Więcej treści kulinarnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Rokitnik zwyczajny nazywany jest też rokitnikiem pospolitym. To rodzaj rośliny z rodziny oliwnikowatych. Rośnie w Azji i w Europie. Ma charakterystyczne, pomarańczowe owoce. Są nieduże i zazwyczaj kuliste lub podłużne. Dość kwaśne w smaku. Rokitnik występuje również w Polsce, najliczniej wzdłuż wybrzeży Bałtyku, na wydmach i klifach. W tych miejscach jest rośliną chronioną. Do ustawowej ochrony został włączony w 1983 roku, a do 2014 znajdował się nawet pod ochroną ścisłą. Obecnie jest objęty ochroną częściową. Zbierać można owoce z krzewów poza siedliskami wydmowymi i klifowymi (jak piszą Lasy Państwowe) i z krzewów uprawnych.
Zbiory rokitnika właśnie trwają. Jak podaje serwis sadyogrody.pl, zaczynają się zwykle pod koniec sierpnia i nie powinny trwać dłużej niż do pierwszej połowy września. Dzięki temu można mieć pewność, że owoce będą wysokiej jakości i zachowają cenne składniki, dzięki którym rokitnik jest uważany za jeden z tzw. superowoców.
Owoce rokitnika są niezwykle zdrowe. W pierwszej kolejności podkreśla się przede wszystkim zawartość witaminy C - rokitnik ma jej trzy razy więcej niż czarna porzeczka i aż 10 razy więcej niż cytryna i zachowuje ją w przetworach. Więcej witaminy C zawiera jedynie dzika róża. Dlaczego to takie ważne? Bo witamina C stanowi jeden z najsilniejszych antyoksydantów. Dzięki temu jest niezwykle cenna dla naszego organizmu, ponieważ wzmacnia naszą odporność i dodaje energii. Dzięki niej rokitnik ma działanie antybakteryjnie, przeciwzapalnie i przeciwwirusowe.
Antyoksydanty, czyli inaczej przeciwutleniacze, mają dużo szersze działanie niż tylko ochrona przed przeziębieniami i infekcjami. Chronią nas przed rozmaitymi chorobami, np. serca, nowotworami i starzeniem organizmu.
Poza witaminą C w rokitniku znajduje się wiele innych cennych składników. Są to między innymi witaminy: A, E, F, K, P i B12, mikroelementy takie jak: żelazo, wapń, potas, glin, krzem, a także mnóstwo kwasów tłuszczowych i aminokwasów.
Rokitnik świetnie nadaje się na przetwory, wtedy jego kwaśny smak zostaje trochę zneutralizowany. Można zrobić z niego na przykład wyśmienity sok. Wystarczy mieć kilogram owoców oraz kilogram cukru. Oczyszczone i suche owoce wrzucamy do dużego garnka i dosypujemy cukier. Odstawiamy je na kilka godzin (można np. na noc, przed pójściem spać), by puściły sok. Potem gotujemy je na niedużym ogniu do momentu, aż się rozpadną.
Szykujemy słoiki. Powinny być wyparzone i suche, nakrętki również. Przelewamy do nich sok (najlepiej przez durszlak), a potem pasteryzujemy. Dlaczego warto pić sok z rokitnika? Poza zbawiennym wpływem witaminy C, o którym już pisaliśmy, ta roślina pozytywnie wpływa również na kondycję skóry, włosów i paznokci (głównie za sprawą witaminy A). Działa również dobrze na wzrok.
Innym produktem z rokitnika, po który warto sięgnąć, jest olej z jego miąższu. Zawiera dużo kwasów Omega 7. Jest też źródłem karotenoidów, tokoferoli i fitosteroli, które pomagają utrzymać zdrowy wygląd skóry. Olej z rokitnika wspomaga leczenie chorób układu pokarmowego, jest wsparciem przy chorobie wrzodowej (zalecana jest wcześniejsza konsultacja z lekarzem, gdyż istnieje kilka przeciwwskazań do stosowania oleju z rokitnika), można go też używać zewnętrznie, np. na poparzenia i odmrożenia.
Choć rokitnik to źródło zdrowia, nie wszyscy powinni go spożywać. Nie zaleca się stosowania produktów rokitnikowych u osób, które cierpią na stany zapalne trzustki lub wątroby. Przeciwwskazaniem do spożywania go są także ostre zapalenie pęcherzyka żółciowego i kamica żółciowa.
Osoby zdrowie mogą profilaktycznie spożywać sok z rokitnika samodzielnie lub jako dodatek do herbaty w okresie jesienno-wiosennym, kiedy odnotowywana jest większa zachorowalność na przeziębienia i grypę.