Karolinę Gilon można znać z wielu produkcji telewizyjnych. Swoją przygodę zaczęła ze stacją MTV, gdzie brała udział w jednym odcinku programu "Operacja: stylówka". Później mogliśmy ją oglądać w serialu "Miłość na bogato", lecz to "Top model" zapełniło jej większą popularność. Zdobyła tam bowiem 4. miejsce i od tamtej pory, jej kariera nabrała tempa. W późniejszych latach prowadziła taki program jak "DeFacto", a teraz jej twarz możemy oglądać w "Ninja Warrior" i "Love Island. Wyspa miłości". W mediach społecznościowych także nie próżnuje. Na swoim Instagramie zebrała ponad 500 tysięcy fanów, a w postach i relacjach pokazuje życie prywatne i zdradza działania telewizyjne. Pokazując się na licznych ściankach, a także na social mediach, można było zauważyć, że prezenterka przeszła niesamowitą metamorfozę. Jakiś czas temu postanowiła zdradzić, że schudła 9 kg i czuje się z tego bardzo zadowolona. Jak tego dokonała?
Modelka i prezenterka od lat pojawia się na ściankach, premierach i w programach telewizyjnych. Przez ten czas mogliśmy zobaczyć jak się zmienia, jak poprawia swój styl i szuka siebie. Jednak niedawno, w wywiadzie z Jastrząb Post ujawniła, że dopiero teraz czuje się najlepiej. Zgubienie paru kilogramów wyszło jej na dobre i jest szczęśliwa, że o siebie zadbała.
Ogarnęłam się, dieta, treningi i mamy efekty. Minus 9 kilo, czuję się genialnie, odżyłam.
Zapytana o to, co było kluczowe w jej przemianie, niczego nie ukrywała. Można usłyszeć, że postawiła na zdrowsze odżywianie, lecz niczego sobie nie odmawia.
Kiedyś miałam tak, że odcinałam węglowodany, ale nasz organizm potrzebuję węglowodanów. Po prostu stwierdziłam, że będę jadła wszystko, na co mam ochotę, tylko w dużo mniejszych porcjach. Ograniczając fast foody, których nie jem, ograniczając cukier i jedząc mniejsze porcje.
Co sprawiło, że prezenterka postanowiła zmienić swój styl życia? Bodźcem do zmiany były między innymi komentarze internatów. Pomimo że się nimi nie przejmowała, uznała, że dodatkowe kilogramy, które pojawiły się przez zajadanie stresu widać i nie czuje się z tym dobrze.
Zmiany, które zaszły w Karolinie Gilon nie przeszły bez echa. Pod jej wpisami w mediach społecznościowych możemy przeczytać liczne komentarze, które pokazują, że fani doceniają jej przemianę.
Gratulacje konsekwencji w dążeniu do wybranego celu. Kobieta rakieta.
Najważniejsze to czuć się najlepiej sama ze sobą. Wyglądasz bosko.
Widać gołym okiem zmiany!
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl