Zapytała, czy jedzenie chipsów bekonowych w piątek to grzech. Ksiądz rozwiał wątpliwości

Ksiądz Sebastian Picur jest bardzo popularną postacią na TikToku. Duchowny zasłynął tym, że odpowiada na pytania, które użytkownicy zadają mu w komentarzach. Nawet jeśli są zaskakujące i nietypowe. Niedawno jedna z tiktokerek zapytała, czy można jeść w piątek chipsy bekonowe. Ksiądz dał jasną i konkretną odpowiedź.

Więcej najnowszych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Czy w piątek można jeść chipsy bekonowe? Ksiądz odpowiada

Ksiądz Sebastian Picur pochodzi z Podkarpacia. Obecnie jest wikariuszem w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krośnie. Duchowny zdobył dużą popularność na TikToku, gdzie obserwuje go ponad 716 tysięcy osoby. Jego filmy zebrały z kolei ponad 14 milionów polubień. Nic dziwnego, ponieważ ksiądz bardzo często odpowiada w nich na przeróżne pytania dotyczące wiary, które zadają mu internauci.

Niedawno jedna z użytkowniczek zapytała go o coś, co prawdopodobnie większości z was nie przyszłoby do głowy, a co może wzbudzać ciekawość. Internautka chciała się dowiedzieć, czy zjedzenie w piątek chipsów bekonowych jest grzechem. 

Ksiądz nie miał wątpliwości, co odpowiedzieć. Uspokoił, że nie i rzeczowo wyjaśnił dlaczego.

Nie, gdyż chipsy nie zawierają mięsa, tylko preparaty aromatyzujące, barwniki itp.

Pod postem duchownego rozgorzała dyskusja na ten temat. Wiele osób pisało, że przecież jedzenie mięsa w piątek, o ile nie jest to Wielki Piątek, nie jest grzechem. Jak to w takim razie wygląda?

Czy w piątek można jeść mięso?

W Kościele Katolickim post ścisły obowiązuje w Środę Popielcową oraz w Wielki Piątek. Powinni go przestrzegać wierni między 18. a 60. rokiem życia. W te dni powinno się zjeść jeden posiłek do syta oraz dwa mniejsze. Ponadto w Środę Popielcową, Wielki Piątek oraz we wszystkie piątki w roku katolików obowiązuje też wstrzemięźliwość od spożywania pokarmów mięsnych. Tej zasady powinni przestrzegać wszyscy po 14. roku życia.

Duchowni mogą jednak udzielić wiernym dyspensy, np. wtedy kiedy w piątek wypada ważna uroczystość. Przykładowo gdy para decyduje się na zorganizowanie wesela w piątek, może dwa miesiące wcześniej zwrócić się do proboszcza parafii, w której bierze ślub, o udzielenie dyspensy od postu. Tak było też w tym roku, gdy kardynał Nycz podjął decyzję, że w piątek po Bożym Ciele można było jeść mięso. Wiele osób korzystało bowiem z przedłużonego weekendu i organizowało w tych dniach grille.

Należy jednak wspomnieć, że w 2013 roku Konferencja Episkopatu Polski zmieniła treść czwartego przykazania kościelnego. Jak czytamy na stronie "Przewodnika Katolickiego", wśród wiernych wywołało to konsternację. Wcześniej przykazanie brzmiało: "Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach". Duchowni zmienili je na: "Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w czasie Wielkiego Postu powstrzymywać się od udziału w zabawach". Pojawiło się przekonanie, że skoro wymieniony został tylko Wielki Post, to w pozostałe piątki roku nie obowiązuje już wstrzemięźliwość od jedzenia mięsa i powstrzymanie się od hucznych zabaw.

Zobacz wideo Czy w Wigilię obowiązuje post?

Bp Marek Mendyk, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP tłumaczył w "Przewodniku Katolickim", że było to raczej wyjście naprzeciw sytuacjom, kiedy trudno jest powstrzymać się zarówno od jedzenia mięsa, jak i udziału w imprezie. Jako przykład podał m.in. wspomniane wesela. "Wychodząc naprzeciw sytuacji praktycznej, biskupi polscy zawężają czas zakazany, w którym nie należy organizować i uczestniczyć w zabawach do Wielkiego Postu, co nie znaczy, aby nie powstrzymać się od nich w pozostałe piątki roku" - powiedział. 

Z kolei abp Józef Michalik dodał, że "przykazanie zostało uzupełnione tak, by zachowywać wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych – i tu nic się nie zmienia – a w czasie Wielkiego Postu powstrzymywać się od udziału w zabawach. To jest doprecyzowanie zwracające uwagę na szczególny charakter Wielkiego Postu". Należy też dopowiedzieć, że jeśli ktoś z przyczyn obiektywnych nie może zachować tej wstrzemięźliwości, powinien podjąć inną formę pokuty.

Więcej o: