• Link został skopiowany

Kupujesz mięso i nabiał na wagę? Jeśli to zobaczysz, to nie krępuj się zwrócić uwagę pani w sklepie

Wiele osób kupuje mięso i nabiał na wagę. Jest to wygodna opcja, która pozwala na zmniejszenie ryzyka marnowania żywności, a na dodatek poszerza nasz wybór. Zdaniem ekspertki może być to jednak niebezpieczne. Jeśli zauważymy takie zachowanie ekspedienta lub ekspedientki, powinniśmy natychmiast zareagować.
Kupujesz mięso i nabiał na wagę? Jeśli to zobaczysz, to zwróć uwagę pani w sklepie
fot. Piotr Mazur / Agencja Wyborcza.pl

Od lat kupujemy mięso i nabiał na wagę. Okazuje się jednak, że powinniśmy podczas zakupów zwrócić szczególną uwagę na dłonie osoby, która kroi i pakuje nam produkty spożywcze. W wielu sklepach ekspedienci popełniają ten duży błąd, narażając tym swoich klientów na rewolucje żołądkowe.  

Zobacz wideo „Nie ma żadnego pomysłu na zakaz jedzenia mięsa. To celowa nadinterpretacja"

Kupujesz produkty z lady chłodniczej? Na to koniecznie musisz zwrócić uwagę 

Decydując się na zakup surowego mięsa, wędliny czy nabiału z lady chłodniczej, mamy nadzieję, że produkty będą świeższe i za nie nie przepłacimy. Okazuje się jednak, że wybierając taką formę zakupów, możemy narazić się na nieprzyjemne dolegliwości. Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl. 

Technolożka żywności dr Karolina Kowalczyk zaapelowała, by podczas zakupów produktów z lady chłodniczej, dokładnie przyjrzeć się, czy pani bądź pan pracujący na tym stanowisku, zmieniają rękawiczki. Jak twierdzi, bardzo ważne jest, by rękawiczki były nowe, gdy podaje mięso, ser oraz wędlinę. 

Jeśli użyje rękawiczek po mięsie do pokrojenia wędliny lub odwrotnie oraz podobnie postąpi z serem, naraża nas na zatrucie pokarmowe, ale też szybsze psucie się produktów.  

Jeżeli pani tej rękawiczki nie zmieni, to po prostu bardzo ładnie zwróćcie uwagę, aby to zrobiła

- mówi dr Karolina Kowalczyk. 

Internauci opowiadają o sklepowych przygodach. "Jeszcze sobie nimi nos wycierają"

Nigdzie nie zmieniają rękawiczek, jeszcze sobie nimi nos wycierają i pieniądze podają.
Wszystko ok, ale już widzę, jak mnie zbeszta, jak ją poproszę o zmianę rękawiczki.
Nie zmieniają i szlag mnie trafia z tego powodu. Zwracam uwagę i jeśli nie zmienia, odchodzę

- czytamy.  

Niektórzy zwracają uwagę, że w sklepach ladę chłodniczą obsługuje kilka osób, a każda z nich odpowiedzialna jest za jeden rodzaj sprzedawanych produktów. Większość wskazuje jednak, że niechęć do zmiany rękawiczek jest powszechnym problemem.  

Więcej o: