Niektóre grzyby są do siebie naprawdę podobne. Czasem, przyglądając się im, nie sposób na podstawie szczegółów wyglądu określić, jaki to gatunek. Wtedy pomocne w identyfikacji mogą być takie aspekty, jak pora roku (nie wszystkie grzyby pojawiają się bowiem w tym samym czasie) lub drzewo, w pobliżu którego dany grzyb rośnie.
Zrobili zagadkę dla grzybiarzy. Łatwo nie było. Tylko kilka osób znało odpowiedź
Tak czy inaczej zdarza się, że trzeba się nieźle nagłowić, by rozpoznać konkretny gatunek. Stan wiedzy swoich obserwatorów postanowili sprawdzić leśnicy z Nadleśnictwa Baligród. W niedzielę 12 listopada na fanpage'u opublikowali post, w którym pokazali pewnego nietypowego grzyba. "Listopadowa zagadka dla grzybiarzy" - napisali jedynie.
Pod postem nadleśnictwa pojawiło się ponad 200 komentarzy osób, które próbowały odgadnąć, jak nazywa się przedstawiony na filmiku grzyb. Sporo komentujących wskazywało, że jest to smardz, choć niektórym nie zgadzała się pora roku. Słusznie, ponieważ smardze jadalne pojawiają się wiosną - od kwietnia do maja. Wyglądają też trochę inaczej, niż pokazany przez leśników grzybek, ale o tym więcej za chwilę.
Druga, również bardzo liczna grupa osób, była nieco bliżej rozwiązania. Ci komentujący stwierdzili bowiem, że jest to piestrzenica kasztanowata. Można powiedzieć, że odnieśli połowę sukcesu, ponieważ rzeczywiście grzyb z filmu to piestrzenica. Nie jest to jednak piestrzenica kasztanowata, a, jak zauważyło kilka osób, infułowata. Oba grzyby różnią się między innymi porą występowania - pierwszy z nich występuje wiosną, a drugi właśnie jesienią. Zwracali na to uwagę internauci, którzy odgadli nazwę i odpisywali osobom, które wskazywały na piestrzenicę kasztanowatą. "Nie o tej porze", "Nie ta pora roku" - pisali.
Piestrzenica infułowata a piestrzenica kasztanowata. Czym się różnią?
Oba grzyby są do siebie bardzo podobne. Piestrzenica kasztanowata ma jednak bardziej pofałdowaną powierzchnię kapelusza. Ponadto kasztanowata występuje wiosną, od kwietnia (czasem już od marca) do maja, zaś infułowata głównie jesienią. Ta druga jest rzadkim gatunkiem, większa szansa na jej spotkanie jest w górach. Co istotne, piestrzenica kasztanowata jest śmiertelnie trująca. W przypadku piestrzenicy infułowatej sprawa nie jest tak oczywista. Teoretycznie uznawana jest za grzyb jadalny, jednak, jak dowiadujemy się ze strony grzyby.pl, lepiej traktować ją jako niejadalną. "Z uwagi na bliskie pokrewieństwo z silnie trującą piestrzenicą kasztanowatą i wątpliwości autorów atlasów" - czytamy. Ponadto nie wyklucza się, że piestrzenica infułowata zawiera gyromitrynę, która jest mykotoksyną. Jej spożycie powoduje uszkodzenie wątroby. W związku z tym, że jej działanie na ludzki organizm jest niepewne, oraz z uwagi na to, że jest gatunkiem rzadkim, lepiej zostawić ją w spokoju.
fot. Jerzy Opioła / Wikimedia Commons / CC BY-SA 3.0 / fot. Giftlorchel / Wikimedia Commons / CC BY-SA 3.0 / fot. Tomasz Czadowskiv / Shutterstock / kolaż Haps.pl
Dlaczego jednak tak dużo osób pisało o smardzach? Rzeczywiście te grzyby bywają mylone z piestrzenicami. Smardze jadalne, podobnie jak trująca piestrzenica kasztanowata, rosną wiosną. Ich główka jednak bardziej wygląda jak plaster miodu, występują w niej zagłębienia. Piestrzenica kasztanowata jest z kolei pofałdowana, porównuje się ją do ludzkiego mózgu. Warto również pamiętać, że smardze są objęte ochroną częściową i nie można ich zbierać na stanowiskach naturalnych. Dozwolone jest natomiast pozyskiwanie smardzów z prywatnych ogrodów, działek, szkółek leśnych lub parków.
