Przetwory można robić z dodatkiem octu, cukru albo słodkiej zalewy. Bardzo popularne są marynowane grzyby, ogórki, kapusta kiszona, dżemy oraz konfitury. Dzięki temu możemy cieszyć się ich smakiem przez cały rok, a nie tylko w sezonie. Cały proces nie wymaga od ciebie wielkiego wysiłku, natomiast jeden błąd może doprowadzić do poważnego uszczerbku na zdrowiu.
W nieodpowiednio przygotowanych przetworach może wytworzyć się Clostridium botulinum, bakteria odpowiadająca za zatrucie jadem kiełbasianym. Laseczka jadu kiełbasianego jest zaklasyfikowana jako najbardziej śmiercionośny organizm. Wbrew pozorom nie znajduje się tylko w mięsie. Można zatruć się w wyniku spożycia konserwowanych warzyw, ryb, grzybów i owoców.
Trudno rozpoznać truciznę, bo wygląd, zapach i smak produktów zatrutych jadem kiełbasianym zazwyczaj nie budzi podejrzeń. Czasem występuje wzdęcie puszki poprzez gaz wytwarzany przez jad, charakterystyczny syk przy otwieraniu albo zapach zjełczałego tłuszczu.
Bakterie wytwarzają przetrwalniki, które potrafią długo przeżyć w wysokiej temperaturze. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny radzi, żeby przetwory gotować trzykrotnie. Pierwszego i drugiego dnia przez godzinę, a trzeciego przez pół godziny. Jest to konieczne, żeby przetrwalniki przekształciły się we wrażliwe na temperaturę bakterie. Gotowanie konserwowanej żywności przez 10 minut albo jej podgrzewanie przez 30 minut w 80 st. C zmniejsza ryzyko zatrucia jadem kiełbasianym. Pamiętaj też o odpowiednim przechowywaniu słoików. Niska temperatura, brak dostępu do słońca i światła to idealne warunki dla przetworów. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.