Kwestia sadzenia krzewów malin budzi wiele wątpliwości wśród posiadaczy grządek. Wiele osób myśli, że najlepszy moment przypada wczesną wiosną, kiedy ziemia jest rozmarznięta, pozwalając tym samym na dobre ukorzenienie się roślin. Warto jednak wiedzieć, co stanie się z krzewami, jeśli zasadzimy je jesienią. Efekty mogą zaskoczyć!
Najlepszym okresem na sadzenie malin jest jesień. Ich krzewy są mrozoodporne, dlatego dobrze sprawdzają się w polskim klimacie, nawet w sezonie jesienno-zimowym. Młode sadzonki można wkładać do ziemi od września do początku listopada. Należy jednak pamiętać, by nie robić tego, gdy temperatura spadnie poniżej 4-5 st. Celsjusza.
Jak powinno wyglądać stanowisko dla owocowych krzewów? W idealnych warunkach znajdowałoby się w miejscu półcienistym, osłoniętym od wiatru. Dobrze, gdyby gleba była żyzna i przepuszczalna. Dzięki temu uniknie się gnicia korzeni. Co więcej, nie należy zapominać o wcześniejszym spulchnieniu ziemi.
Wiele osób przyzwyczajonych jest do siania i sadzenia na wiosnę oraz zbierania plonów od lata do jesieni. Niektóre gatunki roślin można jednak bez problemu zasadzić jeszcze przed nastaniem przymrozków. Świetnie odnajdą się w takich warunkach między innymi kwiaty, takie jak: róże, konwalie i krwawniki. Polecamy też zainteresować się krzewami wieloletnimi: berberysami, laurowiśniami, ostrokrzewami czy bukszpanem.
Jesień to także doskonały czas na powiększenie grządek uprawnych o warzywa. Szczególną uwagę warto poświęcić sałacie, mizunie, rzodkwi, szpinakowi, roszponce, pietruszce, cebuli ozimej oraz czosnkowi. Miłośnicy roślin i drzewek iglastych będą z kolei zadowoleni z efektów posadzenia cyprysików, jałowców i żywotników. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.