Pomidory to jedne z najchętniej kupowanych warzyw w naszym kraju. Są stosunkowo tanie i łatwo dostępne, dostaniemy je na każdym straganie i w markecie spożywczym. Czasem próbujemy jednak zaoszczędzić kilka groszy i decydujemy się na poważny błąd.
Obrywanie ogonków od warzyw i owoców to powszechny proceder w polskich sklepach. Chęć zmniejszenia ostatecznej wagi produktu zwykle nie kończy się jednak korzystnie. Jak się bowiem okazuje, pozbycie się szypułki sprawia, że pomidory znacznie szybciej tracą na świeżości, w efekcie czego już po kilku dniach robią się miękkie i bardzo dojrzałe, a w końcu się psują.
Co więcej, zielony dodatek chroni przed przedostaniem się do środka warzywa brudu i szkodliwych drobnoustrojów, a także zabezpiecza przed uciekaniem wilgoci i pleśnią. Warto też zwrócić uwagę na kolor szypułki. Przesuszony, lekko brązowy ogonek jest jasnym znakiem, że pomidor nie jest już pierwszej świeżości i przeleżał na stoisku dłuższą chwilę.
Zakup pomidorów z szypułkami to dopiero pierwszy krok w celu przedłużenia ich zdatności do spożycia. Aby zwiększyć szanse na zajadanie się soczystym kanapkowym przysmakiem dłużej niż jeden dzień, należy pamiętać o zasadach prawidłowego przechowywania żywności. Po powrocie do domu umieść je w lodówce, najlepiej na półce, gdzie panuje temperatura ok. 7-10 stopni. Trzymanie pomidorów poza chłodem przyspieszy ich dojrzewanie, a co za tym idzie - psucie się.
Ponadto powinny one być przechowywane luzem lub na talerzu, ale nigdy w foliowej torebce. Jeśli natomiast masz pod ręką sporo pomidorów i nie wiesz, co z nimi zrobić, polecamy zapoznać się z instrukcją konserwowania ich na zimę. To długoterminowy sposób na cieszenie się pysznym smakiem i licznymi witaminami. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.