• Link został skopiowany

Czy można jeść robaczywe grzyby? Sanepid stawia sprawę jasno. Przestrzega przed wodą z solą

Aleksandra Wiśniewska
Jedną z często powtarzanych zasad podczas grzybobrania jest ta, by nie zbierać grzybów robaczywych, tylko zostawić je w lesie. Mimo to w sieci można natknąć się na porady dotyczące pozbywania się insektów z grzybów domowymi sposobami. Sanepid jednak przed nimi przestrzega. "Nie należy sugerować się informacjami, które można znaleźć w Internecie, że np. wystarczy zanurzyć grzyby w zimnej, osolonej wodzie lub wysuszyć i w ten sposób pozbyć się robaków" - wyjaśnia Haps.pl Marek Waszczewski, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Robaczywy grzyb
semper-scifi / Shutterstock

Robaczywe grzyby to jedna z największych bolączek grzybiarzy. Czasem na pierwszy rzut oka nie widać, że grzyb jest zaczerwiony i dopiero po przyniesieniu do domu i przekrojeniu okazuje się, że w środku są niechciani lokatorzy, a okaz, który w lesie pięknie się prezentował, nadaje się tylko do wyrzucenia. W sieci można jednak znaleźć różne domowe metody na pozbycie się robaków z grzybów. Czy są zasadne?

Zobacz wideo Te grzyby wyglądają na jadalne, ale mogą tylko zaszkodzić

Czy można jeść robaczywe grzyby? Sanepid nie pozostawia wątpliwości. "Trzeba wyrzucić"

Zapytaliśmy w stacjach sanitarno-epidemiologicznych, czy można jeść robaczywe grzyby oraz czy po usunięciu z nich insektów stają się zdatne do spożycia. Odpowiedź Marka Waszczewskiego, rzecznika prasowego Głównego Inspektoratu Sanitarnego, była jednoznaczna. 

Grzyby robaczywe nie nadają się do spożycia nie tylko dlatego, że zawierają żywe larwy muchówek, ale w kanalikach po larwach znajdują się również ich odchody oraz inne zanieczyszczenia i substancje szkodliwe dla organizmu, które mogły one przenosić.

Przedstawiciel GIS dodaje, że nie należy zatem sugerować się metodami na usunięcie robaków, które są polecane w internecie. Zanurzenie grzybów w zimnej wodzie z solą lub wysuszenie ich niczego nie zmieni. 

Jeśli grzyby są robaczywe, trzeba je wyrzucić, bo zawarte w nich zanieczyszczenia mogą zaszkodzić naszemu zdrowiu. W związku z tym w przypadku samodzielnego zbierania grzybów robaczywe owocniki należy pominąć i najlepiej zostawić w lesie, ewentualnie od razu odkroić zaczerwioną część i ją zostawić

- tłumaczy.

Zwraca też uwagę na inny problem, który może sprawić, że całe nasze zbiory trafią do kosza, jeśli nie zadziałamy odpowiednio szybko. Larwy muchówek mogą bowiem przenieść się również na zdrowe owocniki. "Dlatego grzyby robaczywe powinny być jak najszybciej oddzielone od pozostałych. W warunkach domowych grzyby robaczywe, odkrojone części grzybów i inne odpady pochodzące z grzybów należy wyrzucić do pojemnika na bioodpady" - wskazuje Waszczewski.

Czy można sprzedawać robaczywe grzyby?

Nie wszyscy jednak grzyby zbierają samodzielnie. Wiele, a może nawet większość osób, kupuje je w sklepach lub na targach. Jak każda żywność, która jest wprowadzana do obrotu, tak i grzyby muszą spełniać określone prawnie wymogi, by nie zagrozić bezpieczeństwu i zdrowiu konsumentów. Odpowiedzialność spoczywa na producencie lub podmiocie, który wprowadza tę żywność do obrotu. 

Zarówno Marek Waszczewski z GIS, jak i Marlena Skorupka-Dziedzic, Kierownik Oddziału Promocji Zdrowia i Komunikacji Społecznej z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie, przywołują przepisy, według których świeże grzyby można wprowadzić do obrotu tylko wtedy, gdy:

  • nie wykazują zapleśnienia,
  • nie ma w nich robaków, czyli nie występują w nich żywe larwy lub kanaliki po larwach muchówek,
  • ilość grzybów zaczerwionych (czyli robaczywych) pierwotnie nie przekracza 5 proc. masy całkowitej grzybów. 

Ustalone są również limity dotyczące zanieczyszczenia substancjami organicznymi, takimi jak ściółka, mech, igliwie. Ich zawartość nie może przekraczać 0,3 proc. masy całkowitej grzybów, zaś zawartość substancji zanieczyszczających mineralnych (np. piasek) nie przekracza 1 proc. masy całkowitej grzybów. 

Suszone grzyby również nie mogą być zapleśniałe i zawierać szkodników, a zaczerwienie pierwotne nie może przekraczać 5 proc. masy całkowitej grzybów. Mowa jest także o zawilgoceniu, które nie może przekraczać 12 proc. ich masy całkowitej.

Marlena Skorupka-Dziedzic dodaje ponadto, że zarówno grzyby świeże, jak i suszone muszą być jednego gatunku. Świeże grzyby nie mogą być rozdrobnione, a jeśli kapelusze i trzony oddzielą się, to ich liczba musi być taka sama. Natomiast suszone grzyby dopuszcza się do obrotu w postaci:

  • całych owocników,
  • kapeluszy,
  • krajanki.

By grzyby - świeże i suszone - można było sprzedawać, muszą mieć odpowiedni atest. "Atesty na grzyby świeże wydają klasyfikatorzy grzybów i grzyboznawcy, a na suszone – tylko grzyboznawcy. W przypadku grzybów oferowanych w sklepie w opakowaniach jednostkowych atest musiał być wydany na wcześniejszym etapie obrotu tym produktem. Natomiast w przypadku grzybów oferowanych na targowisku, bezpośrednio od osób zbierających grzyby, to sprzedający powinien mieć odpowiedni atest" - tłumaczy Marek Waszczewski. Atesty nie zostaną wydane, jeśli grzyby nie będą spełniać wymienionych wymogów, czyli np. będą robaczywe, a zatem będą w nich obecne żywe larwy muchówek.

Robaczywe grzyby
Robaczywe grzybyKwang Meena /Shutterstock

Co zrobić, jeśli kupimy robaczywe grzyby? Sanepid wyjaśnia

Takie grzyby nie powinny trafić do sprzedaży, jeśli jednak tak się stanie, należy zwrócić je do sklepu. Marlena Skorupka-Dziedzic oraz Marek Waszczewski wskazują, że konsumenci mogą też zgłaszać takie informacje do właściwego terenowo Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego (listę organów można znaleźć tutaj). Trzeba wówczas podać dane produktu, które umożliwią jego identyfikację:

  • nazwę,
  • dane producenta,
  • numer partii i datę ważności,
  • miejsce zakupu,
  • dystrybutora produktu (jeśli podano).

Do zgłoszenia można dołączyć też zdjęcie etykiety z każdej strony opakowania. Po wpłynięciu zgłoszenia Państwowa Inspekcja Sanitarna może przeprowadzić kontrolę w miejscu sprzedaży lub w zakładzie produkcyjnym. "W ramach tych kontroli mamy możliwość sprawdzenia, czy przy prowadzeniu danej działalności przestrzegane są wymagania higieniczne, czy podmiot dokumentuje czynności dotyczące obrotu żywnością oraz czy spełnia wymagania dotyczące bezpieczeństwa żywności określone w przepisach prawa żywnościowego" - wymienia rzecznik GIS.

W sytuacji, gdy zostaną stwierdzone nieprawidłowości, zwłaszcza zagrażające zdrowiu lub życiu konsumentów, podejmowane są działania, by usunąć zagrożenie i niezgodności. "W przypadku, gdy produkt zawiera niedozwolone zanieczyszczenia, podejmowane są działania w celu wycofania go z obrotu i nakazuje się jego zniszczenie" - tłumaczy Marek Waszczewski.

Więcej o: