O tej porze najlepiej pić kawę. Może wydłużyć życie. "Fascynujące"

Kawa często trafia pod lupę naukowców. Wciąż sprawdzają, jak napój, który piją miliony osób na całym świecie, wpływa na nasze zdrowie i samopoczucie. Najnowsze badania dostarczają nam kolejnych informacji na jej temat. Okazuje się, że kawę najlepiej pić o konkretnej porze dnia, bo wtedy jest najzdrowsza. Naukowcy zastanawiają się, dlaczego tak się dzieje.

W środę 8 stycznia w czasopiśmie naukowym "European Heart Journal" została opublikowana analiza badań przeprowadzona przez grupę naukowców z USA. Przewodził im dr Lu Qi z Tulane University w Nowym Orleanie (stan Luizjana). Uczeni przyjrzeli się amerykańskiemu badaniu National Health and Nutrition Examination Survey (NHANES), które realizowane było w latach 1999-2018 i objęło 40 725 osób, w tym podgrupę 1463 osób, które poproszono o szczegółowe i skrupulatne wypełnienie dziennika dotyczącego tego, co jadły i piły przez cały dzień. Analizowano w nim dane dotyczące diety oraz stanu zdrowia uczestników. Jednym z aspektów, który był wówczas badany, było picie kawy, również bezkofeinowej. Uwzględniony został także czas w ciągu dnia, gdy kawa była wypijana:

  • rano od godz. 4:00 do 11:59,
  • popołudniu od godz. 12:00 do 16:59,
  • wieczorem od godz. 17:00 do 3:59.
Zobacz wideo Pijesz ją codziennie, ale czy wiesz, jak powstaje? Odwiedziliśmy plantację kawy

Pij kawę rano. Wtedy lepiej działa na serce. Nowe ustalenia naukowców

Badacze pod wodzą doktora Lu Qi dokładnie przeanalizowali dane i połączyli uzyskane informacje z rejestrami zgonów i ich przyczynami z okresu od dziewięciu do dziesięciu lat. Zauważyli, że w porównaniu z osobami, które nie piły w ogóle kawy, osoby pijące poranną kawę były o 16 proc. mniej narażone na przedwczesną śmierć z jakiejkolwiek przyczyny i o 31 proc. mniej narażone na zgon z powodu chorób układu krążenia. U osób, które piły kawę przez cały dzień, nie stwierdzono jednak zmniejszenia ryzyka w porównaniu z osobami, które nie piją jej wcale.

Jak czytamy w serwisie European Society of Cardiology, nie odnotowano różnic między osobami, które rano wypijały od dwóch do trzech filiżanek a osobami, które piły o poranku więcej niż trzy filiżanki. U tych, którzy piją rano tylko jedną filiżankę, spadek ryzyka był mniejszy.

Dr Qi zauważa, że jest to pierwsze badanie, które bierze pod uwagę czas picia kawy w ciągu dnia. "Nasze ustalenia wskazują, że ważne jest nie tylko to, czy pijesz kawę i ile jej pijesz, ale także pora dnia. Zwykle w naszych wskazówkach żywieniowych nie podajemy porad dotyczących czasu, ale może powinniśmy pomyśleć o tym w przyszłości" - zastanawia się. Zwrócił też jednak uwagę, że badanie nie pozwala dokładnie stwierdzić, jaka jest przyczyna niższego ryzyka przedwczesnej śmierci z powodu chorób układu krążenia u osób pijących kawę rano. 

"Możliwe, że spożywanie kawy po południu lub wieczorem może zaburzać rytm dobowy i poziom hormonów, takich jak melatonina. To z kolei prowadzi do zmian w czynnikach ryzyka sercowo-naczyniowego, takich jak stan zapalny i ciśnienie krwi" - rozważa. Dodaje, że potrzebne są dalsze badania, aby potwierdzić te przypuszczenia.

Kardiolog chwali analizę, autorzy mają kilka "ale"

Analiza spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem środowiska naukowego. W rozmowie z serwisem CNN dr David Kao, kardiolog, który nie był zaangażowany w badania, stwierdził, że ustalenia są "fascynujące". Jego zdaniem jest to jedna z najlepszych analiz dotyczących tego tematu z ostatnich lat.

Zobacz też: Włoska babcia pokazała, jak zrobić kawę. Bez ekspresu i bez ziaren. Na spód dodała coś jeszcze

Autorzy badania podkreślają jednak, że ma ono pewne niedociągnięcia. Po pierwsze wspomnienia dotyczące diety, na których częściowo opierają się badania, mogą być niedokładne i nie uwzględniać długoterminowych nawyków. Po drugie, choć autorzy uwzględnili wiele czynników zakłócających, stwierdzili, że możliwe, że istniały inne, których nie można całkowicie wykluczyć.

Więcej o: