Pokazał, jaki kupon dostał za oddanie butelek w Lidlu. Ludzie zaskoczeni. Padły porównania do Niemiec

W niektórych sklepach Lidl jakiś czas temu pojawiły się automaty, w których można zwrócić zużyte butelki plastikowe oraz puszki i dostać rabat na zakupy. Jeden z użytkowników TikToka pokazał, jaki kupon otrzymał za oddanie siedmiu butelek. Kwota zaskoczyła komentujących, którzy stwierdzili, że jest to zupełnie nieopłacalne. Niektórzy przywoływali przykład Niemiec, gdzie za zwrot dostaje się więcej. Nie jest to jednak do końca adekwatne porównanie. Wyjaśniamy dlaczego.

Użytkownik TikToka o pseudonimie tarammaci pokazał, jak obsługiwać automat, w którym można oddawać butelki i puszki. Wyjaśnił, że butelki wkłada się pojedynczo, muszą mieć też etykietę, żeby maszyna mogła zeskanować kod kreskowy. Co istotne, nie muszą to być opakowania po produktach kupionych w Lidlu, w automacie można zwracać też butelki i puszki z innych sklepów. Za każdą sztukę otrzymuje się pięć groszy rabatu, który później można wykorzystać podczas zakupów za minimum dwa złote. Po wrzuceniu do niej wszystkich butelek i/lub puszek maszyna drukuje bon rabatowy.

Automaty przyjmują butelki PET o pojemności do trzech litrów i/lub puszki o pojemności do jednego litra. Opakowania muszą być całkowicie puste, nieuszkodzone i mieć etykietę producenta. Mogą to być zarówno butelki i puszki po napojach bezalkoholowych, jak i alkoholowych. Maszyny nie są jeszcze dostępne we wszystkich sklepach. Lista punktów, w których stanęły, znajduje się w regulaminie akcji zamieszczonym na oficjalnej stronie Lidla.

Zwrócił siedem butelek w Lidlu, dostał rabat na 35 groszy. "Nie opłaca się"

Choć autor filmiku na koniec nagrania mówi, że poleca lidlowskie automaty, w komentarzach nie zabrakło głosów osób rozczarowanych kwotą, którą otrzymał. Pojawiło się między innymi sporo porównań do Niemiec, gdzie za jedną butelkę dostaje się wyższy zwrot. 

W Niemczech takie butelki są za 25 centów. 5 groszy to żart i nawet nie opłaca się tego nosić.
5 groszy. Ale z nas się śmieją w Niemczech.
No, i za siatkę butelek 35 gr. Szkoda to nosić.

Część osób zwróciła jednak uwagę, że porównanie do Niemiec nie jest do końca słuszne. Tam obowiązuje już bowiem system kaucyjny, co oznacza, że przy zakupie do butelek i puszek doliczana jest konkretna kwota, która później, po zwrocie opakowania, oddawana jest konsumentowi. 

W Niemczech w cenę napoju masz wliczoną kaucję, więc płacisz więcej, a później ci to tylko zwracają.
Ludzie, 5 groszy, bo to jest program testowy przed wprowadzeniem kaucji od października. Teraz jesteście 5 gr na plusie, a jak doliczą kaucję 50 gr, to wam tyle oddadzą i wyjdziecie na 0.
25 centów, ale i tyle płacisz przy zakupie, tzw. kaucję. W Szwecji też za PET jest 2 kr, czyli 72 gr, ale ta kwota naliczana jest przy zakupie. U nas nie, więc 5 gr za darmo masz.
Zobacz wideo Jak miasto może przygotować się do skutków zmiany klimatu?

System kaucyjny w Polsce. Na czym ma polegać?

W Polsce system kaucyjny początkowo miał zostać wprowadzony już od 1 stycznia 2025 roku. Ostatecznie jednak termin został przesunięty na październik. Apelowali o to przedsiębiorcy oraz samorządy. Opóźnienie wynika z konieczności lepszego przygotowania systemu, m.in. infrastruktury, oraz dopracowania regulacji prawnych.

Gdy już jednak wejdzie w życie, klienci sklepów będą musieli przyzwyczaić się, że od tej pory do zakupów trzeba będzie doliczyć niewielką opłatę, czyli po prostu kaucję. Będą nią objęte:

  • jednorazowe butelki z tworzyw sztucznych do pojemności 3 litrów - 50 groszy kaucji,
  • wielorazowe butelki szklane do 1,5 litra - 1 zł kaucji,
  • puszki do pojemności 1 litra - 50 groszy kaucji.

Kaucję będzie można odzyskać. W sklepach wielkopowierzchniowych o wielkości przekraczającej 200 metrów kwadratowych pojawią się specjalne automaty, w których będzie można zostawiać puste opakowania objęte kaucją - taki ma być wymóg prawny. Puszki i butelki, które tam trafią, nie mogą być jednak zgniecione. Z kolei w mniejszych sklepach kaucja również będzie obowiązywać, ale przystąpienie do systemu odbioru opakowań jest dla nich dobrowolne. By odebrać kaucję, nie będzie potrzebny paragon. Opakowania będzie można też oddać w dowolnym punkcie, niekoniecznie tam, gdzie zostały kupione. Trzeba jednak pamiętać, że jeśli nie będzie na nich logotypu systemu kaucyjnego, pieniądze nie zostaną wydane - pisaliśmy w listopadzie 2024 roku na Haps.pl.

Niektóre sklepy, w tym właśnie Lidl czy Biedronka, już prowadzą pewnego rodzaju działania, które mają przyzwyczaić klientów do wdrożenia systemu kaucyjnego. W sklepach obu sieci stanęły automaty, w których można oddawać zużyte opakowania i otrzymać za nie vouchery na zakupy. Gdy system wejdzie w życie, zasady zostaną ujednolicone.

System kaucyjny w Polsce. Lidl prowadzi testy. "Akcja jest dobrowolna"

Poprosiliśmy też biuro prasowe Lidla o wyjaśnienie, dlaczego sieć, wprowadzając swoją akcję dotyczącą oddawania zużytych opakowań, zdecydowała się akurat na kwotę 5 groszy za sztukę. Aleksandra Robaszkiewicz, dyrektorka ds. corporate affairs and CSR w Lidl Polska wyjaśnia, że akcja jest jednym z elementów realizacji strategii CSR firmy, która obejmuje również działania na rzecz ochrony środowiska. 

"Aby przetestować system kaucyjny, udostępniliśmy naszym klientom butelkomaty, do których mogą zwrócić plastikowe butelki. Od lutego br. rozszerzyliśmy prowadzoną zbiórkę o możliwość zwrotu puszek metalowych we wszystkich sklepach objętych testem. Obecnie test obejmuje ponad 300 sklepów w różnych regionach Polski. Butelkomaty zlokalizowane są w specjalnych, dobudowanych pomieszczeniach lub wewnątrz sklepów. Do naszych automatów przyjmujemy wszystkie butelki plastikowe po napojach o pojemności do 3 l oraz puszki metalowe do 1 l – również od innych producentów i sieci handlowych.

Ze względu na to, że jest to etap testów i akcja promocyjna nie pobieramy od klientów kaucji. Naszym celem jest zapoznanie klientów z działaniem systemu oraz umożliwienie im przetestowania procesu zwrotu opakowań przed wdrożeniem systemu kaucyjnego od 1 października 2025 r. Akcja jest całkowicie dobrowolna, a rabat udzielany klientom jest finansowany przez Lidl Polska

- czytamy w odpowiedzi przesłanej do naszej redakcji.

Aleksandra Robaszkiewicz dodaje, że gdy system kaucyjny zacznie oficjalnie obowiązywać, mechanizm finansowy ulegnie zmianie. "Klienci, kupując napoje w wymienionych opakowaniach, będą uiszczać kaucję w wysokości 0,50 zł za sztukę, którą odzyskają po zwrocie pustych opakowań. Nowe zasady będą obowiązywać we wszystkich sklepach w Polsce, nie tylko w placówkach sieci Lidl Polska. Kwota kaucji będzie finansowana w ramach ogólnokrajowego systemu kaucyjnego, na którego utrzymanie będą składali się wszyscy producenci napojów w opakowaniach kaucyjnych" - precyzuje sieć. Typy automatów, które postawił Lidl oraz zasady korzystania z nich nie zmienią się. Ponadto sieć zapewnia, że wciąż trwają prace, by butelkomaty sukcesywnie stawały w kolejnych sklepach na terenie całej Polski.

Więcej o: