Na rynku nie brakuje tłuszczów do smarowania pieczywa - od masła, przez różne margaryny, aż po alternatywy roślinne. Większość z nich trafia na kanapki bez głębszego zastanowienia. Warto jednak spojrzeć na skład i sposób produkcji, bo nie każdy jest neutralny dla zdrowia. Niektóre mogą poważnie obciążyć organizm, zwłaszcza serce, a twarde margaryny to jedna z największych pułapek żywieniowych. Dlaczego lepiej ich unikać?
Twarde margaryny w kostce, jak Palma czy Kasia, to produkty, które powstają na skutek utwardzania olejów roślinnych. Proces ten, zwany uwodornianiem, zmienia płynne tłuszcze w stałe, ale przy okazji sprawia, że mogą pojawić się w nich szkodliwe izomery trans. Choć producenci starają się ograniczać ich zawartość, to nadal nie jest to produkt godny polecenia.
Jak możemy przeczytać na stronie Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej, regularne spożywanie tłuszczów trans zwiększa ryzyko chorób układu krążenia, cukrzycy typu 2 i otyłości. Ponadto mogą również zaburzać syntezę kwasów tłuszczowych istotnych dla prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego. Ich spożycie przez kobiety w ciąży może nawet zwiększać ryzyko chorób alergicznych u dzieci. Twarde margaryny, choć często stosowane w wypiekach i jako zamiennik masła, nie są najlepszym wyborem dla zdrowia, zwłaszcza dla osób zmagających się z problemami sercowo-naczyniowymi. Dlatego, zamiast sięgać po tanią kostkę tłuszczu, postaw na jakościowe smarowidła.
Jeśli chcemy zadbać o zdrowie, warto wybierać naturalne tłuszcze bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe. Na szczęście dostępnych jest wiele dobrych alternatyw, które łatwo włączyć do codziennej diety.
A ty? Czym najczęściej smarujesz pieczywo? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.