• Link został skopiowany

Przełomowe odkrycie? Tą metodą ugotujesz idealne jajka. Ale zajmie ci to... 32 minuty

Gotowanie jajek to żadna fizyka kwantowa, choć niewiele potrzeba, by przegapić idealny moment i mieć jajka na twardo zamiast na miękko lub na półmiękko zamiast na twardo. Z pozoru może się to wydawać błahym problemem, ale okazuje się, że nad metodą idealnego gotowania jaj głowią się też naukowcy. A właściwie głowili, bo włoscy badacze niedawno odkryli sposób, dzięki któremu zarówno żółtko, jak i białko będą miały idealną konsystencję. Nazwali go "gotowaniem okresowym".
Gotowanie jajek
mnimage / Shutterstock

Ugotowanie jajek tak, by oba składniki miały odpowiednią konsystencję i strukturę, bywa problematyczne. Wynika to z tego, że białko i żółtko wymagają dwóch różnych temperatur do optymalnego gotowania. Jest to 85 stopni Celsjusza dla białka i ok. 65,5 stopnia Celsjusza dla żółtka. Może więc się zdarzyć, że białko nie będzie jeszcze odpowiednio ścięte, podczas gdy żółtko już osiągnie pożądaną konsystencję.

Zobacz wideo Najlepszy przepis na śniadanie. Jajecznica i kanapki mogą się schować

Dlatego naukowcy z Uniwersytetu Neapolitańskiego im. Fryderyka II (Università degli Studi di Napoli Federico II) postanowili sprawdzić, używając do tego modeli matematycznych, czy jest możliwość ugotowania jajka w dwóch różnych temperaturach bez rozbijania skorupki

Główną zaangażowaną była doktorantka Emilia Di Lorenzo. Spędziła wiele tygodni na tworzeniu symulacji komputerowych pokazujących, jak ciepło przenosi się z wody przez skorupki aż do wnętrza jajka. Celem było znalezienie takiej kombinacji temperatury i czasu, dzięki której i białko, i żółtko miałyby po ugotowaniu idealną konsystencję.

W praktyce chodzi o to, aby naprzemiennie umieszczać surowe jajko w skorupce w gorącej wodzie i zimnej wodzie na stosunkowo krótkie okresy, a następnie powtarzać te cykle, aż do momentu ugotowania się żółtka i białka

- tłumaczą w artykule opublikowanym w czasopiśmie "Communications Engineering".

Tą metodą ugotujesz idealne jajka. Ale zajmie ci to... 32 minuty

Włoscy badacze nazwali tę metodę "okresowym gotowaniem". Zapewniają, że pozwala nie tylko ugotować idealne jajko, lecz także pozytywnie wpływa na zawartość składników odżywczych w porównaniu z tradycyjnymi technikami gotowania jajek w skorupkach.

Na czym więc polega nowa metoda? Chodzi o to, by jajko naprzemiennie wkładać na dwie minuty do wrzącej wody i na dwie minuty do wody o temperaturze 30 stopni C (naukowcy zalecają, by zacząć od temperatury 28 stopni, bo ta wzrośnie po włożeniu gorących jajek do garnka). Cykl należy powtórzyć osiem razy, w związku z czym czas gotowania to aż... 32 minuty. Potem jajka należy schłodzić i obrać ze skorupek.

 

Redaktor amerykańskiego wydania National Geographic postanowił przetestować tę metodę w domu. "Żółtko miało bogaty, złoty kolor, smak był aromatyczny, a konsystencja lekko miękka, ale nie płynna" - zachwala. Dodaje jednak, że dla tych, którzy lubią jajka na twardo, może to być lekko rozczarowujące. 

Dlaczego warto jeść jajka?

Są dobrym źródłem pełnowartościowego białka. Czerpiemy z nich cenne witaminy: A (wpływa na zdrowie oczu), D, E (działa przeciwutleniająco) oraz z grupy B, konkretnie B9 i B12. Pierwsza z nich to kwas foliowy, który ważny jest szczególnie dla kobiet w ciąży, ponadto uczestniczy w procesie tworzenia czerwonych krwinek. Z kolei B12 dba m.in. o zdrowie komórek nerwowych. Jajka dostarczają nam też choliny, która jest ważna dla prawidłowej pracy mózgu.

Wiele mówi się jednak o tym, że jajka podnoszą poziom cholesterolu, dlatego należy ograniczyć je w diecie. Rzeczywistość nie jest jednak czarno-biała. Szczegółowo wyjaśnialiśmy to w artykule: Jajka mogą pomóc schudnąć. Dietetyczka wskazuje, jak często można je jeść. Dowiesz się z niego również, ile jajek tygodniowo można zjadać.

Więcej o: