• Link został skopiowany

Koniec kombinowania. Na słoikach z miodem pojawi się ważne oznaczenie

Z etykiety zazwyczaj można wiele wyczytać. Chyba że jest tak sformułowana, że zawiera same ogólniki. Do niedawna było tak chociażby z etykietami miodów. W 2024 roku weszły jednak pierwsze zmiany, które wymogły na polskich producentach podawanie konkretnych krajów, z których pochodzą składniki użyte w mieszance miodu. Wkrótce etykiety staną się jeszcze bardziej przejrzyste, dzięki czemu dowiemy się z nich znacznie więcej.
Miód
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl

Kiedyś na opakowaniach miodu wystarczyło podać tylko ogólne informacje, takie jak "mieszanka miodów pochodzących z UE i niepochodzących z UE" lub "mieszanka miodów niepochodzących z UE". Kupujący nie wiedzieli jednak, o których krajach mowa. Zmieniło się to w kwietniu 2024 roku po rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju. Wówczas w Polsce zaczęły obowiązywać nowe przepisy. Od tamtej pory polscy producenci są zobowiązani do wskazania na etykiecie wszystkich krajów, z których pochodziły składniki użyte w mieszance miodu. Na tym jednak nie koniec zmian. Jak informuje Stowarzyszenie Polska Izba Miodu, od czerwca przyszłego roku oznaczenia ulegną kolejnym modyfikacjom i tym razem obejmą całą Unię Europejską.

Nowe oznaczenia na etykietach miodu. Ujawnią całą prawdę

"Po nadchodzącej zmianie wprowadzonej przez UE (od 14 czerwca 2026 r.) na etykiecie będzie trzeba podać każdy kraj, z którego pochodzi miód w mieszance, w kolejności malejącej według udziału wagowego. Np. miód pochodzący z: Ukrainy (40 proc.), Hiszpanii (30 proc.), Polski (30 proc.). I to obejmie już wszystkich, nie, jak do tej pory, tylko polskich producentów" - tłumaczy Przemysław Rujna z Polskiej Izby Miodu.

Bardziej precyzyjne i przejrzyste oznaczenia mają być ułatwieniem dla klientów. Dzięki temu będą mogli z pełną świadomością wybrać, który miód wolą. Polska Izba Miodu przestrzega jednak, że w okresie przejściowym może dojść do małego zamieszania. "Do 2026 roku na produktach mogą być jeszcze etykiety informujące o miodzie z UE i spoza Unii. Od 2026 roku muszą być to już etykiety z dokładnym podaniem kraju oraz udziału wagowego. Miody wyprodukowane przed tą datą mogą mieć jednak inne etykiety - aż do wyczerpania zapasów, np. te obecnie obowiązujące w Polsce jeszcze bez udziału procentowego, ale już z wyszczególnieniem konkretnych krajów" - czytamy w komunikacie.

Zobacz wideo Węgry. Pszczelarze sprzeciwiają się importowi miodu z Ukrainy i Chin

Polska, obok Rumunii, Węgier, Hiszpanii i Niemiec, jest jednym z największych producentów miodu w Unii Europejskiej. Co roku produkujemy pomiędzy 20 a 25 tys. ton miodu, z czego część przeznaczona jest na eksport. W Polsce działa 99 tys. pszczelarzy, którzy utrzymują prawie dwa i pół mln pszczelich rodzin. Większość z nich to pszczelarze amatorzy, za produkcję trafiającą do handlu w większości odpowiadają pasieki zawodowe. Polskie miody coraz częściej są też jednym ze składników europejskich mieszanek, które powstają w ramach handlu na terenie UE. 

Więcej o: