• Link został skopiowany

"Wieczne chemikalia" niszczą wątrobę. Są w opakowaniach na jedzenie. Dwa kraje już zakazały

PFAS to substancje nazywane "wiecznymi chemikaliami". Znajdują się w wielu przedmiotach, które mają styczność z żywnością, m.in. w papierowych opakowaniach na fast foody, torebkach na popcorn robiony w mikrofalówkach czy w niektórych butelkach PET i foliach spożywczych. Jak podaje SGGW, mają bardzo zły wpływ na organizm, m.in. szkodzą wątrobie, przyczyniają się do chorób tarczycy i nowotworów. Unia Europejska pracuje nad zakazem ich stosowania.
Torba z popcornem
CHA ATCHARA / Shutterstock

"Wieczne chemikalia" powstały do celów przemysłowych i codziennego użytku, ponieważ są wodoodporne, wytrzymują działanie wysokich temperatur, są odporne na tarcie i plamy. Okazało się jednak, że nie rozkładają się i szkodzą ludziom, prowadząc m.in. do różnych chorób i powikłań zdrowotnych.

Zobacz wideo Ograniczmy spożycie wołowiny. To zagrożenie dla klimatu

Uszkadzają wątrobę, mogą powodować raka. Są w produktach, których używamy na co dzień

PFAS bliżej przyjrzeli się badacze ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Jak podaje uczelnia na swojej oficjalnej stronie, w ciągu ostatnich 30 lat wprowadzono do środowiska ponad 4 miliony ton tych substancji. Stanowią zagrożenie dla człowieka, ponieważ bioakumulują się w naszych organizmach (bioakumulacja to proces stopniowego odkładania się jakieś substancji chemicznej w określonym czasie w żywym organizmie). Jak podaje SGGW: 

Związki te uszkadzają wątrobę, która stara się je zdegradować oraz powodują choroby tarczycy. Częstą konsekwencją jest także rozwój chorób nowotworowych. PFAS zaburzają gospodarkę hormonalną, podwyższają poziom cholesterolu, sprzyjają otyłości oraz cukrzycy. Notuje się również zmniejszoną płodność u kobiet, niską masę urodzeniową noworodków i zaburzenia rozwoju dzieci.

PFAS znajdują się m.in. w produktach, których używamy na co dzień. Warszawska uczelnia jako przykłady podaje nieprzywierające i odporne na temperaturę sprzęty kuchenne, wnętrza kartonów z mlekiem i sokami, farby czy wodoodporne kurtki. Z kolei serwis Rynek Zdrowia wyszczególnia też m.in.:

  • opakowania papierowe na fast foody, 
  • torby z popcornem do mikrofalówki,
  • niektóre butelki PET i folie spożywcze, 
  • tacki i papier do pieczenia odporny na tłuszcz,
  • kosmetyki, np. tusze do rzęs, pudry, podkłady, pomadki i balsamy do ust,
  • kremy z filtrem UV,
  • plamoodporne tekstylia (np. obrusy, firany),
  • czy produkty używane do impregnacji obuwia i odzieży.

PFAS zakazane w Danii i Francji. Unia jeszcze nad tym pracuje

W związku z potwierdzoną szkodliwością tych substancji, UE opracowuje zakaz stosowania ich w niektórych sektorach. Reuters informował, cytując słowa komisarz UE ds. środowiska, Jessiki Roswall, że chodzi o produkty konsumenckie. Z kolei w tych branżach, w których PFAS będą trudne do zastąpienia (np. energetyka, motoryzacja, przemysł lotniczy), zakaz zacznie obowiązywać później lub zostaną wprowadzone dodatkowe ograniczenia.

Warto dodać, że przygotowania do wprowadzenia zakazu trwają już od dłuższego czasu. Reuters przypomina, że już dwa lata temu część krajów, a konkretnie Dania, Niemcy, Holandia, Norwegia i Szwecja, opowiedziała się za szerokim zastosowaniem zakazu używania PFAS. Jessika Roswall przyznaje, że nowe regulacje prawdopodobnie nie zostaną przyjęte przed 2026 rokiem. To i tak oznacza przyspieszenie prac, bo początkowo zakładano, że zakaz wejdzie w życie dopiero po 2026.

Co ciekawe, niektóre kraje członkowskie UE nie czekały na decyzję wspólnoty. Jak podaje Business Insider, Dania podjęła pierwsze kroki już w 2020 r. Wtedy zakazano PFAS w papierowych i tekturowych opakowaniach na żywność. Z kolei od 1 lipca 2026 zakaz obejmie również obuwie, odzież i produkty wodoodporne. W ślady Danii poszła Francja, w której od 1 stycznia 2026 nie będzie można produkować, importować i eksportować odzieży, obuwia, kosmetyków i wosku narciarskiego z "wiecznymi chemikaliami".

Więcej o: