Na facebookowym profilu @pomysłodawcy pojawił się wpis, który otworzył oczy wielu osobom - cukier waniliowy i wanilinowy to dwa zupełnie różne światy. To właśnie ten drugi najczęściej ląduje w naszych koszykach, bo łatwo go znaleźć na półce w markecie i nie drenuje portfela. Opakowanie myli, aromat wydaje się znajomy, a cena? Torebkę znajdziesz już za mniej niż złotówkę. Ale czy naprawdę wiemy, czym pachną nasze ciasta?
Pomysłodawcy wrzucili do sieci zdjęcie, które zadziałało jak zimny prysznic dla wielu domowych cukierników. - Oto jeden z produktów, który od dekad testuje umiejętność czytania ze zrozumieniem - zaczepnie rozpoczęli temat. W poście wyjaśniono, że "cukier wanilinowy" to wcale nie skrót od "waniliowy", lecz zupełnie inny wyrób. To mieszanka białego cukru i syntetycznej waniliny - związku chemicznego, który wprawdzie pachnie znajomo, ale z prawdziwą wanilią ma tyle wspólnego, co truskawkowy aromat w jogurcie z owocem zerwanym z krzaka. Co ciekawe, wanilinę przemysłową pozyskuje się dziś najczęściej z ligniny, czyli odpadu powstającego przy produkcji papieru.
Post trafił w czuły punkt. Wielu internautów zorientowało się, że przez lata kupowali nie to, co im się wydawało. W komentarzach pojawiły się różne reakcje, od zdziwienia, po rozczarowanie.
Żyję prawie 28 lat i dopiero teraz się przypatrzyłam paczce. Żyłam w błędzie.
Bo to nasi dziadkowie i rodzice mówili waniliowy. I potem człowiek nawet nie czytał dokładnie, co tam jest napisane.
Okazuje się jednak, że to nie tylko błąd konsumentów, lecz często także sprzedawców. Dobitnie pokazuje to komentarz jednej z użytkowniczek Facebooka.
Pójdź do osiedlowego i poproś o cukier wanilinowy, to powiedzą, że nie ma takiego.
Jeśli chcesz mieć pewność, co naprawdę trafia do sernika, postaw na domowy cukier waniliowy. Bez marketingowych sztuczek, bez chemii, bez ściemy. Przepis jest banalnie prosty, a wystarczą tylko dwa składniki:
Laskę wanilii przetnij wzdłuż i ostrożnie wyjmij z niej ziarenka. To właśnie one kryją intensywny aromat. Wymieszaj je z cukrem w słoiku, a następnie dorzuć również pustą laskę - niech i ona zrobi swoje. Zamknij szczelnie, porządnie potrząśnij i odstaw na kilka dni. Po tym czasie masz gotowy domowy cukier waniliowy, który naprawdę zasługuje na swoją nazwę.
Czy wiedziałaś/eś, że cukier wanilinowy to nie to samo co waniliowy? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.