Czarnuszka siewna pochodzi z Iraku i Turcji. Rośnie dziko w basenie Morza Śródziemnego, ale jest również uprawiana w Polsce. Była znana już w starożytnym Egipcie. Dwa dzbany z jej nasionami znaleziono w grobie Tutenchamona. Najpierw wykorzystywano ją jako roślinę przyprawową, a później leczniczą. Najczęściej hodowali ją mnisi w przyklasztornych ogródkach.
Roślina jest znana również jako czarny kminek. Zawiera witaminę A, B, E, C, kwas foliowy, kwas linolenowy (omega-6) i składniki mineralne, np. cynk oraz żelazo. Ma właściwości antyoksydacyjne, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i obniża poziom cholesterolu we krwi.
Czarnuszka wspiera układ odpornościowy, pomaga zwalczać infekcje oraz neutralizuje wolne rodniki. Oprócz tego wspomaga pracę wątroby, trzustki i jelit, poprawia trawienie i może łagodzić objawy żołądkowe. Pozytywnie działa również na skórę, np. w przypadku trądziku lub łuszczycy. Warto rozglądać się w drogeriach za kosmetykami z ekstraktem lub olejem z czarnego kminku.
Przyprawa bez wątpienia powinna na stałe zagościć w twojej kuchni. Można ją wykorzystać jako dodatek do pieczywa, jogurtów, warzyw marynowanych i sosów. Ma niesamowity aromat i smak, dzięki czemu z powodzeniem zastąpi sól oraz pieprz. Nasiona świetnie sprawdzą się do dań obiadowych, np. risotto albo kaszotto. Olej z czarnuszki warto z kolei stosować na zimno do sałatek i surówek. Jest bardzo zdrowy, ale nie oznacza to, że możesz spożywać go do woli. Bezpieczna dawka to 2 łyżeczki dziennie dla dorosłych oraz łyżeczka dla dzieci. Uwaga: nie mogą go jeść kobiety w ciąży oraz te karmiące piersią.