Lody włoskie z automatu cieszą się dużą popularnością zwłaszcza w nadmorskich kurortach, gdzie - obok budek z goframi - są stałym elementem letniego krajobrazu. Wczasowicze chętnie kupują je zarówno sobie, jak i dzieciom. Kuszą słodkim smakiem i fikuśnym, zakręconym wyglądem. Czy równie chętnie byśmy je kupowali, gdybyśmy wiedzieli, jak się je robi?
Katarzyna Bosacka postanowiła pokazać, z czego przygotowuje się lody włoskie. Nagrała wideo ze sklepu, w którym sprzedawane są różnego rodzaju produkty dla gastronomii. Na półkach za jej plecami widać duże torebki pełne różnokolorowych proszków.
W takim proszku jest zwykle mleko w proszku, ale na pierwszym miejscu zazwyczaj cukier albo syrop glukozowo-fruktozowy, albo po prostu glukoza. Do tego są sztuczne aromaty, barwniki (...)
- wymienia dziennikarka.
Dodaje, że jeżeli kupujemy takie lody np. o smaku jagodowym, to prawdziwych owoców w nich nie ma. Są jedynie barwniki i aromaty. Dalej Bosacka tłumaczy, jak z zawartości takich torebek powstają lody. "Proszek miesza się z wodą, a maszyna to zamraża i robi lody włoskie. Czego to człowiek nie wymyśli..." - mówi dziennikarka. Uspokaja, że gdy raz na jakiś czas zjemy taki lód, to nic się nie stanie, ale zachęca, by odwiedzać raczej rzemieślnicze lodziarnie z produktami lepszej jakości.
Sporo osób komentujących wpis Katarzyny Bosackiej zgodziło się, że lepiej kupować lody rzemieślnicze. Część internautów była jednak sceptyczna również w przypadku tego rozwiązania. Zwracali uwagę, że lody reklamowane w ten sposób nie zawsze mają dobry skład lub że trudno ocenić, czy są wysokiej jakości, skoro nie można sprawdzić, co rzeczywiście w nich jest. Komentujący stwierdzili, że najlepszym rozwiązaniem jest robienie własnych, domowych lodów. Jeśli i ty chcesz spróbować takie przygotować, obejrzyj wideo z naszym przepisem, które znajduje się na górze artykułu.