Choć może się wydawać, że najczęściej podrabiane są towary luksusowe, takie jak odzież i kosmetyki, analizy wykazały, że w 2020 roku drugą najczęściej konfiskowaną na granicach Unii kategorią były produkty spożywcze, a w szczególności słodycze (ciastka, chipsy) oraz makarony. Ze sprawozdania Europolu z 2025 roku, które dotyczy zagrożenia poważną i zorganizowaną przestępczością (SOCTA), wynika, że skala fałszerstw jest jeszcze większa. Ma na to wpływ m.in. globalny rozwój handlu elektronicznego. Oszuści manipulują etykietami i opakowaniami, a kupującym coraz trudniej jest sprawdzić autentyczność danego produktu.
W 2024 r., w ramach corocznej operacji Europolu i Interpolu OPSON (co w starożytnej grece oznacza „żywność"), skonfiskowano podrobione i niespełniające normy produkty spożywcze o wartości 91 mln euro.
Ponadto w 29 krajach Europy skonfiskowano 22 000 ton żywności i około 850 000 litrów napojów (głównie alkoholowych). Udało się też zlikwidować 11 sieci przestępczych, a 278 osób zostało zgłoszonych organom sądowym w związku z podrabianiem towarów.
Według danych EUIPO (Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej), w latach 2013–2017 sektor win i napojów spirytusowych był jednym z najczęściej fałszowanych. Wszystkie oszustwa kosztowały UE łącznie 2,28 mld euro zysku i skutkowały zlikwidowaniem prawie 5700 miejsc pracy w ciągu roku. W samej Polsce co roku straty sięgają 161 mln euro i kosztują ponad 158 miejsc pracy.
W 2019 oraz w 2020 roku podrabiane produkty zatrzymywane na zewnętrznych granicach Unii najczęściej pochodziły z dwóch krajów. Były to Chiny oraz Turcja.
Fałszowanie jedzenia i napojów nie tylko przynosi gigantyczne straty finansowe, lecz także może zagrażać zdrowiu. Sprawozdanie SOCTA z 2021 wykazało, że w produktach spożywczych i napojach wykrywano różnego rodzaju szkodliwe substancje. Były to m.in.:
Fałszerze stosują bardzo wyrafinowane metody, by produkt jak najbardziej przypominał oryginał. W przypadku napojów alkoholowych wykorzystują oryginalne butelki i podrabiają etykiety, które naklejają na puste butelki. W ten sposób utrudniają konsumentom i organom kontroli odróżnienie produktów legalnych od fałszywek.
Jednym z oznaczeń, które może pomóc odróżnić podróbkę od autentycznego produktu, jest tzw. oznaczenie geograficzne. Pozwalają konsumentom wybierać zaufane produkty wysokiej jakości, a producentom pomagają we wprowadzaniu produktów na rynek. Oznaczenia chronią nazwy produktów regionalnych, posiadających cechy typowe dla danego obszaru geograficznego.
Na system oznaczeń składają się:
W Unii Europejskiej obecnie zarejestrowanych jest ponad 3600 takich produktów. Największa ich konsumpcja oraz produkcja przypada na Francję, Włochy i Niemcy, przy czym sama Francja odpowiada za prawie 32 proc. sprzedaży. Szczególnie narażone na nieuczciwe praktyki jest wino, które stanowi 54 proc. konsumpcji produktów objętych oznaczeniami geograficznymi w UE. Inne chętnie podrabiane produkty to m.in.: oliwa z oliwek, piwo, mięso, sery i produkty mleczne.
Jak jeszcze można się chronić przed nieuczciwymi praktykami? Eksperci zalecają, by kupować produkty od oficjalnych sprzedawców i z oficjalnych kanałów dystrybucji, jak strony internetowe marek. Pomocne mogą być też uważne sprawdzanie etykiet, jego pochodzenia oraz obecności znaku certyfikacji.
Etykietom warto przyglądać się też pod innym kątem. Specjaliści zaznaczają, że często na tych podrabianych można znaleźć błędy ortograficzne lub wady wykończeniowe.
EUIPO aktywnie angażuje się w zwalczanie podrabiania w całej UE. W ramach swoich działań współpracuje z różnymi organizacjami i organami ścigania, w tym z policją i właścicielami praw autorskich, w celu zacieśnienia współpracy transgranicznej i egzekwowania prawa w Europie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!