Okra, nazywana też piżmianem jadalnym, pochodzi z Etiopii. Później zaczęto ją uprawiać również w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie. Obecnie jest bardzo popularna między innymi na południu Stanów Zjednoczonych, zwłaszcza w Luizjanie, gdzie jest ważnym składnikiem tamtejszej kuchni. Dodaje się ją m.in. do słynnego gumbo (które zresztą jej zawdzięcza nazwę, bo tak okra bywa nazywana w USA), czyli dania wywodzącego się z kuchni kreolskiej i cajun. To rodzaj gęstej zupy, którą robi się z mięsem lub owocami morza oraz z dodatkiem ryżu i aromatycznych przypraw.
W smaku okra jest łagodna, przypomina trochę cukinię, a trochę fasolkę szparagową lub zieloną paprykę. Po ugotowaniu robi się śliska i śluzowata, ale to właśnie dzięki temu śluzowi idealnie nadaje się do potraw, np. sosów, jako składnik zagęszczający. Okrę można też jeść na surowo, dusić, smażyć, piec, grillować, a nawet marynować.
W Polsce nie jest bardzo popularna i może być trudno dostać ją w sklepie stacjonarnym. Jeśli jednak chcesz jej spróbować, nic nie stoi na przeszkodzie, by zamówić okrę w sklepie internetowym. Na początek proponujemy też prosty przepis, by oswoić się z okrą. W tej formie można podać ją jako przekąskę na imprezę lub do wieczornego seansu filmowego.
Składniki:
Z każdego strąka okry odcinamy kawałek wąskiej końcówki oraz górną, grubszą część z fragmentem łodygi. Potem kroimy okrę w średniej grubości plasterki.
W misce rozbełtujemy jajko z solą i pieprzem. Zanurzamy w nim pokrojoną okrę. W drugim naczyniu mieszamy obie mąki oraz sól i pieprz.
Kawałki okry wyjmujemy z miseczki z jajkiem i panierujemy w mieszance mąk i przypraw. Robimy to dokładnie, by dobrze oblepiła każdy plasterek warzywa.
Okrę smażymy partiami na mocno rozgrzanym tłuszczu (powinien osiągnąć temperaturę między 185 a 190 stopni C, przyda się więc termometr kuchenny). Wystarczą po 2-3 minuty z każdej strony, aż warzywo ładnie się zarumieni. Zdejmujemy z patelni łyżką cedzakową i przekładamy na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, by odsączyć okrę z nadmiaru oleju.
Okra ceniona jest nie tylko za walory smakowe. Niesie ze sobą też wiele wartości odżywczych i zdrowotnych. Ma dużo potasu, wapnia, fosforu i magnezu. Jest źródłem witamin: A, C oraz K. Jest niskokaloryczna i ma dużo błonnika pokarmowego.
Działa przeciwutleniająco dzięki dużej zawartości polifenoli. Badania wykazały ponadto, że może pomagać regulować cukier we krwi. Reguluje bowiem tempo wchłaniania cukru z przewodu pokarmowego, za co odpowiada m.in. wspomniany wyżej błonnik.
Obecność rozpuszczalnego błonnika przyczynia się też do obniżania cholesterolu LDL oraz całkowitego. Wiąże się to z mniejszym ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych, np. miażdżycy.
Okry nie należy jednak spożywać w zbyt dużych ilościach, bo może powodować dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Jak podają dietetycy.org.pl, na okrę powinny uważać osoby, które mają problem z kamieniami nerkowymi, ponieważ zawiera dużo szczawianów. Ostrożność muszą też zachować ci, którzy przyjmują leki rozrzedzające krew. Warzywo ma bowiem dużo witaminy K, która może osłabiać działanie tych środków.