Pani Janina ma niemałe doświadczenie w przygotowywaniu pieczonego schabu - robi go regularnie już od około 30 lat. Odkąd do przepisu wprowadziła kilka dodatkowych punktów, mięso w jej wydaniu zaczęło zbierać jeszcze więcej komplementów i zachwytów nad soczystością i miękkością.
Schab od zawsze, tzn. od około trzech dekad, robię na "po świętach". Część podaję na ciepło z sosem, sałatką i ziemniakami czy innymi pieczonymi warzywami w ramach obiadu, a część na zimno w cienkich plasterkach - jako dodatek do porannych kanapek czy sylwestrowej kolacji. Zdarza mi się modyfikować dobrze znane przepisy i to samo zrobiłam ze schabem. Sama nie przyrządzam dziczyzny, ale odkąd dowiedziałam się, że nieraz dodaje się do niej octu, by mięso było bardziej miękkie i kruche, pomyślałam, że wypróbuję to na wieprzowinie. Dodanie octu do marynaty i dokładne nakłuwanie mięsa patyczkiem okazało się niezawodnym patentem na to, żeby ze smacznego dania zrobić naprawdę pyszne. I takie, które zawsze wychodzi idealnie. Mam na to "dowody" w postaci masy komplementów od rodziny i znajomych
- napisała pani Janina. Jej przepis razem z instrukcją "krok po kroku" prezentujemy poniżej. Wszystkie składniki i proporcje zostały obliczone na przyrządzenie około 1,5-kilogramowego kawałka mięsa wieprzowego.
SCHAB MARYNOWANY PIECZONY W CAŁOŚCI
Składniki do marynaty:
1 łyżeczka ziół prowansalskich
1 łyżeczka suszonego tymianku
1 łyżeczka suszonego rozmarynu
2 liście laurowe
2-3 ziarenka ziela angielskiego
2-3 ziarenka pieprzu czarnego
szczypta chili
3 łyżki oleju
jedna czwarta szklanki octu jabłkowego lub balsamicznego
sól do natarcia mięsa przed marynowaniem
Oprócz tego:
2 ząbki czosnku i 1 łyżeczka płaska sproszkowanej papryki słodkiej. Nie dodajemy tych składników do marynaty, tylko wykorzystujemy tuż przed pieczeniem.
Potrzebny będzie też jeden lub kilka drewnianych patyczków do szaszłyków.
Sposób przygotowania:
Mięso myjemy pod bieżącą zimną wodą, osuszamy ręcznikiem papierowym, nacieramy solą (około dwiema łyżeczkami).
Liście, pieprz, ziele angielskie i rozmaryn mielimy w młynku (niezbyt drobno) lub rozdrabniamy na desce tłuczkiem do mięsa. Wszystkie składniki marynaty dokładnie mieszamy w naczyniu żaroodpornym, w której będziemy piec.
Następnie obtaczamy w niej natarte wcześniej solą mięso. Po tym drewnianym patyczkiem bardzo gęsto nakłuwamy mięso na wylot z obu stron. Znów - kilka razy - obtaczamy mięso w marynacie, mocno uciskając je rękami, żeby dostała się też do środka. Naczynie przykrywamy i wstawiamy do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą dobę.
Następnego dnia czubkiem noża wykonujemy głębokie nakłucia w mięsie i wtykamy w nie kawałki czosnku. Mięso posypujemy słodką papryką, przykrywamy i wstawiamy do zimnego piekarnika (nie można włożyć go do nagrzanego piekarnika, bo szklane naczynie może pęknąć w wyniku różnicy temperatur i przypali się marynata). Od razu nastawiamy piekarnik na najwyższą temperaturę.
Po około 30 minutach zmniejszamy temperaturę do 170 stopni Celsjusza. To ważne, bo inaczej marynata za szybko wyparuje i mięso się przypali. Pieczemy je pod przykryciem jeszcze około 40 minut - w trakcie pieczenia można wyjąć naczynie i sprawdzić widelcem, czy mięso jest miękkie. Ostatecznie bowiem długość pieczenia zależy od jakości mięsa.
Rada: jeśli mamy naczynie żaroodporne bez pokrywki, przykrywamy je dwiema lub trzema warstwami folii aluminiowej. Trzeba to zrobić dokładnie - tak, żeby do środka nie dostawało się powietrze.
Tak przygotowany schab można jeść na gorąco jako danie obiadowe albo na zimno, na przykład z chlebem.
Choinki, gwiazdy betlejemskie, a może kieszonki? Zobacz jak efektownie złożyć serwetki na świąteczny stół
Zobacz też: