Ryba po grecku, wbrew pozorom, to danie, które wcale nie pochodzi z Grecji. Co ciekawe, rodowici Grecy zapytani o tę potrawę, zgodnie odpowiedzą, że nigdy o niej nie słyszeli. Jej nazwa prawdopodobnie pochodzi od składników, które są powszechnie wykorzystywane w kuchni śródziemnomorskiej. Polski rarytas podawany jest zwykle z okazji świąt Bożego Narodzenia, bez problemu może jednak uświetnić nasz stół przy zwykłym, codziennym obiedzie.
W rybie po grecku najlepiej sprawdzą się filety z dorsza, miruny lub mintaja. Można użyć w tym celu zarówno ryby świeżej, jak i mrożonej - zanim jednak przystąpimy do przygotowań, płaty trzeba dokładnie rozmrozić i pozbawić nadmiaru wody, a na koniec osuszyć ręcznikiem papierowym. Dzięki temu podczas smażenia nie zmienią się w rybną breję. Przyrządzenie klasycznej potrawy wigilijnej może być nieco czasochłonne, ale gwarantujemy, że efekt końcowy będzie tego wart. Do dzieła!
Składniki:
Zacznij od umycia, obrania i starcia marchewki, pietruszki oraz selera. Cebulę obierz i pokrój w półtalarki, a następnie zeszklij na głębokiej patelni z rozgrzanym tłuszczem. Dodaj starte warzywa i podsmażaj całość przez kilka minut. Pod koniec dopraw wszystko solą, pieprzem oraz papryką słodką i ostrą. Nie zapomnij o wrzuceniu liści laurowych i ziela angielskiego. Zalej sos wodą i koncentratem pomidorowym. Po wymieszaniu wsyp odrobinę cukru. Duś pod przykryciem na małym ogniu, co jakiś czas mieszając.
Przygotuj drugą patelnię. Rozgrzej na niej oliwę lub olej, a w dalszej kolejności usmaż rybne płaty. Po usmażeniu odsącz z nich nadmiar tłuszczu przy pomocy ręcznika papierowego. Część ryby wyłóż na dekoracyjnym półmisku. Na to rozłóż równomiernie warstwę warzyw, a potem znowu mięsa. Na samej górze powinien znajdować się marchewkowy sos. Na koniec możesz dodatkowo ozdobić danie posiekaną pietruszką lub plasterkami cytryny. Gotową rybę po grecku schowaj do lodówki do schłodzenia. Smacznego! Więcej podobnych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl