Przygotowując odpowiednio wcześniej te potrawy świąteczne, które można mrozić, jesteśmy w stanie rozłożyć w czasie przygotowania świąteczne. Unikniemy też nadmiernego stresu w kuchni towarzyszącego nam w ostatnich godzinach przed wieczerzą wigilijną.
Choć w każdym domu przygotowywane są nieco inne potrawy świąteczne, Boże Narodzenie dla wielu ma jeden wspólny mianownik w postaci dużych ilości smacznych, ale czasochłonnych w przygotowaniu potraw. Niestety, nie wszystkie da się przygotować dużo wcześniej i na przykład zamrozić bądź zawekować. Taką potrawą, którą najlepiej jest przygotować nie wcześniej niż na dzień lub dwa przed świętami jest chociażby wigilijna zupa grzybowa. Oczywiście, można ją mrozić, ale w efekcie utracimy wiele aromatycznych związków z grzybów. Inną świąteczną potrawą, której nie należy przechowywać w zamrażarce, są śledzie. Zdecydowanie lepiej smakują przygotowane na świeżo. Specjaliści odradzają też mrożenia świątecznego sernika, który po rozmrożeniu nie tylko utraci swoją strukturę, ale wręcz może zrobić się kwaśny. Podobnie ma się rzecz z rybą w galarecie, której proces mrożenia zdecydowanie może zaszkodzić. Nie jest też zalecane mrożenie sałatki jarzynowej, zwłaszcza jeśli została już wymieszana z majonezem.
Na szczęście istnieją potrawy na Boże Narodzenie, które można przygotować wcześniej, a nawet takie, które przygotować wcześniej trzeba. Jedną z nich jest wigilijny barszcz, a konkretniej zakwas na ten barszcz. Warto samodzielnie ukisić buraki, by barszcz nabrał niepowtarzalnego aromatu i koloru. Zakwas na barszcz należy wstawić odpowiednio wcześniej, najlepiej nie później niż na 7 do 10 dni przed Wigilią. Gotowy zakwas można przechowywać w lodówce, a w dniu Wigilii wystarczy go połączyć z lekkim bulionem i dodać uszka, by cieszyć się aromatyczną wigilijną zupą. Dobrym sposobem na zachowanie świeżości przez świąteczne potrawy jest wekowanie. Przygotować wcześniej i zawekować można na przykład kapustę z grochem, kaszę z grzybami, rybę po grecku, gołąbki czy też kompot z suszu. Z całą pewnością przygotować wcześniej należy też bigos. Jego wykonanie wymaga długiego gotowania, zatem zdecydowanie nie jest to potrawa, którą należałoby się zajmować na ostatnią chwilę. Na szczęście bigos można z powodzeniem zawekować w słoikach, bądź też zamrozić. Co więcej, bigos jest potrawą, w przypadku której mrożenie czy wielokrotne odgrzewanie działa na jej korzyść, poprawiając jej walory smakowe.
Jako dania na Wigilię, które można mrozić, wymieniane są przede wszystkim pierogi i uszka. Oczywiście i tu zdania są podzielone: niektórzy twierdzą, że mrożenie pierogów wpływa negatywnie na ich smak. Te osoby mogą przygotować wcześniej i zamrozić gotowy farsz do pierogów – w dniu Wigilii będą musiały przygotować jedynie świeże ciasto i skorzystać z rozmrożonego farszu. Zdecydowanie więcej czasu można jednak zaoszczędzić, mrożąc gotowe pierogi (bądź uszka) – surowe lub podgotowane. Jeśli zdecydujemy się na tę drugą opcję, to ugotowane pierogi dokładnie odcedzamy i delikatnie smarujemy olejem. Cienką warstwą oleju smarujemy też tackę, na którą wykładamy pierogi jeden obok drugiego tak, by nie stykały się ze sobą. Przestudzone pierogi ułożone na tacce umieszczamy w zamrażalniku na półtorej godziny. Po tym czasie przekładamy je do pojemników lub woreczków na mrożonki i wkładamy do zamrażarki. Jeśli zdecydujemy się zamrozić surowe pierogi, co jest przez wielu znawców kuchni zalecane, to postępujemy z nimi w ten sam sposób, tyle że nie musimy ich smarować olejem przed mrożeniem. Tak przygotowane pierogi będzie można wyjmować z pojemników sztuka po sztuce. Wystarczy jeszcze zamrożone pierogi umieścić w garnku z wrzątkiem i gotować na małej mocy palnika do miękkości ciasta.
Oprócz pierogów i uszek można również zamrozić świąteczny makowiec. Do mrożenia nadaje się zarówno sama masa makowa, jak i gotowy makowiec drożdżowy lub zawijany. Należy jednak unikać mrożenia makowca z jabłkami. Zamrozić też można z powodzeniem biszkopt do świątecznego ciasta czy tortu makowego. Upieczony i ostudzony biszkopt należy zapakować w folię spożywczą i zamrozić, a potem powoli odmrażać w lodówce. Po odmrożeniu będzie się go lepiej kroiło i kształtowało.