Karp to jedna z najważniejszych potraw, która powinna znaleźć się na wigilijnym stole, a ta tradycja trwa już od wielu dziesięcioleci. Prawdą jest, że odpowiednio przygotowany karp może być naprawdę pyszny, ale nawet najlepszy przepis nie zagwarantuje, że dostaniemy karpia, którego mięso nie będzie muliste. Oczywiście zależy to od hodowli, ryby hodowane w czystych stawach i odpowiednio dokarmiane nie powinny mieć tego charakterystycznego zapachu, ale przecież nie zawsze mamy pewność, skąd ów karp przypłynął na nasz stół.
Pamiętam, że dawno temu mój dziadek kupował żywe karpie z pobliskiej hodowli już tydzień przed Wigilią i przez ten czas ryby pływały sobie w dużej blaszanej balii, a dziadek co jakiś czas zmieniał wodę. Przez to miały się w pewien sposób "przefiltrować" i oczyścić z mułu. Czy ten sposób działał, nie mam pojęcia, byłam wtedy mała, a teraz od lat nie kupuję już żywych karpi, więc miałam okazję wypróbować inne sposoby na pozbycie się mulistego aromatu.
Testowałam moczenie ryb w wodzie z solą. Owszem, posmak mułu był mniejszy, za to mięso tak wchłaniało sól, że stawało się po prostu niesmaczne. Marynowałam też dzwonka z karpia w soku z cytryny, czosnku i koprze. Nie powiem, mięso wychodziło bardzo smaczne, ale to inny sposób okazał się strzałem w dziesiątkę.
Kiedyś rozmawiałam z pewną starszą sąsiadką, która podpowiedziała mi, jaki jest jej ulubiony sposób na karpia. Zdradziła, że kiedyś moczyła go w mleku, ale od kilku lat stawia na maślankę z cebulą. Wypróbowałam jej patent pięć lat temu w Wigilię i muszę przyznać, że karp nie tylko nie ma mulistego posmaku i aromatu, ale też dużo smaczniejsze mięso.
Jak odmulić karpia maślanką i cebulą? Oczyszczone z łusek kawałki ryby należy chwilę wymoczyć w zimnej wodzie z odrobiną soli. Następnie włożyć do miski z naturalną maślanką, dwiema posiekanymi cebulami i kilkoma listkami laurowymi. Taką rybę należy odstawić w zimne miejsce na kilka godzin, następnie osuszyć i usmażyć. Dzięki temu patentowi karp zasmakuje wszystkim, nawet tym, którzy dotychczas krzywili się na jego widok.