Zupa grzybowa to jedna z najłatwiejszych i najmniej problematycznych potraw wigilijnych, co nie znaczy, że jest byle jaka. Otóż odpowiednio zrobiona smakiem naprawdę zawraca w głowie i staje się nie tylko ulubioną potrawą na świątecznym stole, lecz ulubioną potrawą w ogóle. W mojej rodzinie wigilijną zupę grzybową robi się jednak nieco inaczej. Oczywiście podstawą są grzyby, które zbieraliśmy jesienią, jest mnóstwo warzyw i przypraw oraz zaskakujący dodatek, a mianowicie zakwas na barszcz. Zupa grzybowa z zakwasem jest jeszcze smaczniejsza i bardziej wyrazista i myślę, że o niebo lepsza od barszczu czerwonego.
Zobacz wideo Połączyłam kurczaka z grzybami i sosem. Kto nie jadł, niech zazdrości
Zupa grzybowa wigilijna. Z tym dodatkiem to mistrzostwo
Składniki:
- ok. 150 g suszonych grzybów,
- 3 marchewki,
- 2 pietruszki,
- pół selera,
- 1 większy por,
- 2 cebule,
- ziele angielskie, liście laurowe, sól i pieprz,
- zakwas na barszcz do smaku,
- do podania makaron lub utłuczone ziemniaki,
- olej lniany lub rzepakowy tłoczony na zimno.
Zupa grzybowa wigilijna - sposób wykonania:
- Odpowiednio wcześniej namocz suszone grzyby. Skrusz je w dłoniach, włóż do miski i zalej zimną wodą. Dodaj pokrojoną cebulę oraz 2-3 listki laurowe. Te składniki świetnie podkręcą smak grzybów.
- Kiedy grzyby się moczą, przygotuj wywar. Obrane warzywa zalej wodą i dodaj sporo przypraw. Nie żałuj ziela angielskiego, możesz dodać także trochę sosu sojowego.
- Kiedy warzywa będą już miękkie, wyjmij je z wywaru, następnie dodaj namoczone grzyby razem z wodą, w której się moczyły.
- Gotuj na wolnym ogniu, aż grzyby będą całkowicie miękkie. W tym czasie na oleju podsmaż posiekaną cebulę i dodaj do wywaru.
- Pod koniec gotowania dodaj do smaku zakwas na barszcz. Podawaj z makaronem lub z ziemniakami delikatnie okraszonymi podsmażoną cebulką.
Taka zupa to mistrzostwo smaku w najprostszym wydaniu. Jeśli szukasz dobrego i sprawdzonego przez lata przepisu na zupę grzybową wigilijną, idę o zakład, że lepszego nie znajdziesz w całym internecie. Jako ciekawostkę powiem jedynie to, że zupę grzybową z zakwasem robiła zawsze teściowa mojej cioci. Kiedy przywiozła nam słoik tej zupy jakieś 20 lat temu, z miejsca oszaleliśmy na jej punkcie. Ja z kolei przywiozłam ją mojej teściowej i tym sposobem cała moja rodzina nie je w Wigilię czerwonego barszczu, a właśnie grzybową z zakwasem.