W ostatnich dniach doszło do złamania obowiązkowej kwarantanny. Kobieta, która wróciła z Niemiec, ze względu na brak stałego adresu zamieszkania, miała wyznaczone miejsce odbycia 14-dniowej kwarantanny w Słubicach. Niestety pozostała tam tylko przez jedną noc. Uciekła, bowiem mimo że jest na diecie wegetariańskiej, podano jej do jedzenia chleb i kiełbasę. Twierdziła też, że obsługa lokalu była dla niej niemiła.
Kobieta dotarła komunikacją publiczną do Poznania, gdzie zgłosiła się na komisariat policji po pomoc. Natychmiast odizolowano ją od funkcjonariuszy oraz osób obecnych na komendzie i przetransportowano z powrotem do Słubic. Za złamanie prawa i narażenie zdrowia i życia innych osób może jej grozić odpowiedzialność karna – nawet do 8 lat więzienia.