Kobieta złamała kwarantannę, bo podano jej kiełbasę

W Słubicach kobieta, która w związku z powrotem z zagranicy miała odbyć kwarantannę, uciekła z wyznaczonego miejsca. Okazało się, że powodem było podanie jej do jedzenia kiełbasę, mimo że poinformowała, że jest wegetarianką. Dotarła do Poznana i tam sama zgłosiła się na komisariat policji.

Ucieczka z kwarantanny przez kiełbasę

W ostatnich dniach doszło do złamania obowiązkowej kwarantanny. Kobieta, która wróciła z Niemiec, ze względu na brak stałego adresu zamieszkania, miała wyznaczone miejsce odbycia 14-dniowej kwarantanny w Słubicach. Niestety pozostała tam tylko przez jedną noc. Uciekła, bowiem mimo że jest na diecie wegetariańskiej, podano jej do jedzenia chleb i kiełbasę. Twierdziła też, że obsługa lokalu była dla niej niemiła.

Zobacz wideo Policjanci zatrzymali mężczyznę, który uciekł ze szpitala w Zgierzu. Miał objawy sugerujące zakażenie koronawirusem.

Kobieta dotarła komunikacją publiczną do Poznania, gdzie zgłosiła się na komisariat policji po pomoc. Natychmiast odizolowano ją od funkcjonariuszy oraz osób obecnych na komendzie i przetransportowano z powrotem do Słubic. Za złamanie prawa i narażenie zdrowia i życia innych osób może jej grozić odpowiedzialność karna – nawet do 8 lat więzienia.

Więcej o: