Władze krajów ogarniętych przez pandemię koronawirusa szukają rozwiązań na umożliwienie ludziom w miarę normalnego i bezpiecznego funkcjonowania. W amerykańskim stanie Maryland, w hrabstwie Calvert, sklepy na razie – z pewnymi ograniczeniami – są czynne dla wszystkich. Padła jednak propozycja, by o tym, czy danego dnia ktoś może zrobić zakupy, decydowała pierwsza litera jego nazwiska.
Jak wskazuje portal Dla Handlu, kiedy data kończyłaby się na cyfrę 0 lub 5, zakupy mogłyby robić osoby, których nazwisko zaczyna się na litery od A do C, gdy na 1 i 6 – od D do G, kiedy na 2 i 7 – H-L, 3 i 8 – M-R, a 4 i 9 – S-Z. W ten sposób każda osoba mogłaby udać się do sklepu raz na pięć dni.
Takie rozwiązanie zdecydowanie należy do ciekawszych. Co o nim sądzicie?