Wyniki ankiety przeprowadzonej przez agencję PR Hub oraz Wydział Nauk o Zdrowiu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego jasno pokazują, że Polacy obawiają się zakażenia koronawirusem przez kontakt z produktami spożywczymi. Aż 75 proc. badanych uważa, że może dojść do niego przez kontakt z opakowaniem. 64 proc. sądzi, że zakażenie jest możliwe przez kontakt ze świeżą żywnością. Odpowiadający czują się również niedoinformowani, jeśli chodzi o możliwość kontaktu z wirusem SARS-CoV-2.
Celem badania było sprawdzenie, jak postrzegana jest żywność podczas pandemii koronawirusa. FDA (Food and Drugs Agency – Agencja Leków i Żywności) wyraźnie zadeklarowała, że nie ma możliwości zakażenia przez kontakt z żywnością. Respondenci z jednej strony wskazywali jednak, że obawiają się zakażenia tą drogą, a z drugiej wskazywali, że nie mają rzetelnej wiedzy na ten temat.
Polacy mocno wiążą produkty spożywcze z możliwością zakażenia się wirusem SARS-CoV-2. […] duża część z nich wykazuje się ogromnym poczuciem deficytu wiedzy, czyli deklaruje, że nie wie jak w obecnej sytuacji postępować z produktami spożywczymi i ich opakowaniami. Odpowiednio odpowiedzi „nie” lub „nie wiem” w przypadku pieczywa było to 65,6 proc., produktów świeżych, niepakowanych 64,8 proc., a dla opakowania produktów spożywczych 57,8 proc.
– opowiadała o wynikach ankiety Emilia Hahn, Prezeska Zarządu agencji PR Hub, cytowana przez portal Dla Handlu.
21 proc. respondentów ogranicza zakupy produktów pochodzących z krajów z najwyższym odsetkiem zachorowań. 83 proc. badanych robi zakupy rzadziej, 41 proc. zrobiło zapasy, 28 proc. kupuje najbardziej niezbędne produkty, a tylko 8,9 proc. twierdzi, że ich zwyczaje konsumenckie się nie zmieniły.
Skąd bierzemy informacje o koronawirusie? 62 proc. sprawdza przede wszystkim portale informacyjne w Internecie, 35 proc. czerpie wiedzę z telewizji, dla 13 proc. źródłem są znajomi (przez social media), a 23 proc. korzysta z portali rządowych.
Badanie agencji PR Hub i WUM przeprowadzono na grupie 2176 osób. Główną grupę wiekową stanowiły osoby w wieku 18-46 lat, 67,9 proc. podało w ankiecie, że ma wykształcenie wyższe, 30,1 proc. - średnie. Prawie 60 proc. odpowiadających mieszka w miastach wojewódzkich, 13 proc. w średnich miastach, a 14 proc. na wsi.
Adiunkt Zakładu Edukacji i Badań w Naukach o Zdrowiu WUM, dr hab. n. o zdr. Mariusz Panczyk na portalu Dla Handlu, przypomina, że dotknięcie powierzchni (na przykład opakowania), na której znajduje się wirus, a następnie przeniesienie go przez dotyk na usta, nos, oko, nie jest uznawane za środowisko naukowe za główną możliwość zakażenia. Jak pisaliśmy w osobnym artykule, ryzyko jest niewielkie (więcej o tym: Czy jedzenie, które przynosimy do domu ze sklepów, może być zakażone? Zapytaliśmy eksperta)
Jeśli zaś chcecie je jak najbardziej zminimalizować, należy zastosować się do zasad higieny rąk oraz środowiska przygotowywania jedzenia. Dla przypomnienia prezentujemy grafikę opracowaną przez ekspertów z Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
WUM w partnerstwie z agencją PR HUB planuje podjąć działania komunikacyjne dotyczące żywności i zakupów podczas pandemii. Ma na celu doinformowanie i uspokojenie konsumentów. Informacje odnośnie do bezpieczeństwa jedzenia można też znaleźć na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego.