Toruń. Mieli zamknąć popularną knajpę. Fani stanęli murem. Wtem kradzież i włamanie
Restauracje upadają
Od kilku miesięcy branża gastronomiczna chyli się ku upadkowi. To efekt przedłużanych obostrzeń, które zakładają czasowe zamknięcie restauracji z wyjątkiem realizowania sprzedaży na wynos. Takie rozwiązanie nie ratuje większości lokali, wielu właścicieli decyduje się zatem, by całkowicie zakończyć działalność.
Taką decyzję podjął zarząd Krajiny Piva - popularnej toruńskiej knajpy. Kilka dni temu na profilu na Facebooku opublikowano smutną informację.
To było wspaniałe 11 lat! Przyszedł jednak czas pożegnania... W związku z obecnie panującą sytuacją (bałaganem, jaki serwuje nam Pan Morawiecki i "spółka", nie możemy prowadzić normalnie restauracji, a nie ma ku temu jakichkolwiek podstaw prawnych) i tym, że tarcze są dziurawe i w większości nas pomijają, postanawiamy zamknąć restaurację od wtorku 12 stycznia. Sytuacja nas zmęczyła i wypłukała z oszczędności...
- czytamy w poście. Wraz z informacją o zamknięciu knajpy, właściciele zachęcili do zamawiania ich produktów online ze strony internetowej.
Natychmiast odezwało się wielu fanów lokalu. Pojawiło się ponad 200 komentarzy o zdecydowanie smutnym i wspierającym zabarwieniu. Sporo osób podzieliło się także swoimi historiami związanymi z knajpą.
Moje lata studenckie spędziłam wieczorami niejednokrotnie ze znajomymi u Was... Tak wspaniałe miejsce na mapie Torunia, tyle lat... Wielka szkoda
- napisała jedna z komentujących. Ktoś inny dodał:
Z żoną jeździliśmy z Pomorza do pięknego Torunia na weekendy m.in. po to, żeby posiedzieć u Was wieczorami, pograć w scrabble i pić pyszne piwo...
Słodko-gorzki finał
Nawał pozytywnych reakcji spowodował, że właściciele zmienili decyzję. Postanowili nie zamykać jeszcze lokalu. Na Facebooku zamieścili kolejną informację - słodko-gorzką - ponieważ wraz z dobrą nowiną, zdradzili też, z jaką przykrością muszą się zmierzyć.
Dziękujemy za tysiące dobrych słów, zawalczymy! Wasze dobro dało nam motywację. (...) Los jednak dalej nas nie rozpieszcza... 1) Po naszym ostatnim poście pożegnalnym jeden z przychylnych nam ludzi podkupił nam domenę modryfartuch.pl... Sami sprawdźcie. 2) W nocy zaś mieliśmy włamanie do restauracji, czekamy właśnie na policję...
- czytamy. W czasach, w których i tak gastronomia ledwo sobie radzi, takie sytuacje budzą wiele emocji i wyrazów zdziwienia, że ktoś może, przysłowiowo, kopać leżącego i chcieć skorzystać na jego nieszczęściu. Właściciele Krajiny Piva odezwali się do swoich fanów i gości knajpy z prośbą o wsparcie:
Nie mamy wyjścia prosimy o wsparcie pieniężne, każda wpłata nam pomoże. Uruchomiliśmy zrzutke.pl, na której chcemy zebrać środki na przetrwanie tego trudnego okresu. W zamian proponujemy jednak coś od siebie, vouchery i coś extra. Sami zobaczcie na: https://zrzutka.pl/fpdv5g.
Dołączamy się do apelu i rozszerzamy jego zasięg. Lokale bez gości lub osób zamawiających nie utrzymają się długo. Korzystajmy z tego, że jeszcze są i dajmy im możliwość przetrwania. Każde zamówienie i inna forma wsparcia to ważne cegiełki w odbudowie upadającej gastronomii.
-
Pewnie znacie już peskatarianizm i fleksitarianizm. A słyszeliście o klimatarianizmie?
-
Zostało ci trochę chleba? Zapomnij o bułce tartej, a tym bardziej o wyrzucaniu. Zrób pizzę zero waste
-
Zostało ci trochę chleba i dokarmiasz nim ptaki? Możesz im tylko zaszkodzić
-
Znacie smażone lody? A... smażony krem? To genialna włoska przekąska, która rozpływa się w ustach
-
Rolnik miał wyrzucić ponad tysiąc ton "krzywych" buraków. Na ratunek przyszła sieć sklepów
- Co powiecie na robaki w kuchni? Agencja UE ds. żywności uznała mącznika młynarka za jadalnego i zdrowego
- Toruń. Mieli zamknąć popularną knajpę. Fani stanęli murem. Wtem kradzież i włamanie
- Przygotowanie zakwasu jest czasochłonne, ale są szybsze alternatywy. Czym są biga i poolish? Jak zrobić na nich prosty chleb?
- Eksperymenty z kuchnią roślinną łatwe jak nigdy dotąd
- Restauracje zamknięte co najmniej do końca stycznia. Nieoficjalnie do kwietnia. Bunt przedsiębiorców