Gastronomia apeluje o otwarcie ogródków. IGGP wylicza rządowe wsparcie. "Rząd udaje, że pomaga"

Od października gastronomia jest praktycznie zamknięta. Opieranie całej działalności na jedzeniu w dostawie to dla większości lokali minimalne źródło dochodu, które nie pozwala na zachowanie płynności finansowej. Dlatego przedstawiciele Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej domagają się kompromisu.

Gastronomia oferuje rozwiązania...

Według IGGP otwarcie ogródków restauracyjnych od 1 maja pomogłoby restauracjom stanąć na nogi, a jednocześnie byłoby bezpiecznym sposobem na odmrożenie branży. Jak mówił Sławomir Grzyb, sekretarz generalny Izby, cytowany na portalu Money.pl:

Na wolnym powietrzu nie ma czego wietrzyć, a branże zamknięte muszą wrócić do pracy.

Pomysł ten pojawia się regularnie od kilku miesięcy, jednak odbija od drzwi rządowych sal konferencyjnych. Kilka tygodni temu pojawiło się światełko w tunelu, gdy Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju, pracy i technologii napomknęła o takiej możliwości. Więcej o tym:

... a rząd je ignoruje

Jednak ostatnia konferencja premiera, która odbyła się w środę 7 kwietnia, nie wniosła żadnych zmian, dotyczących funkcjonowania lokali gastronomicznych. Restauratorzy w dalszym ciągu muszą liczyć na siebie i ewentualne wsparcie w ramach tarcz, które oferuje rząd. Niektórzy podnoszą, że pomoc jest jednak za mała. Jak niejednokrotnie pisaliśmy, właściciele lokali nie są w stanie ich prowadzić, bazując na rządowym programie pomocowym. IGGP od miesięcy podpowiada politykom, co rzeczywiście pozwoli na odmrożenie gastronomii. Postuluje m.in. o obniżenie podatku VAT do 5 proc. na wszystkie produkty i usługi gastronomiczne.

Zobacz wideo Sernik na zimno z białą czekoladą - idealny deser
Ministerstwo finansów twierdzi, że to by kosztowało 1,4 mld rocznie i dlatego nie chce pomóc w takiej kwocie. Przypomnę, że do 20 tys. lokali gastronomicznych nie otrzymało żadnej pomocy z Tarczy 6.0 a z Tarczy PFR 2.0 na ok. 76 tys. działających lokali w kraju skorzystały 15592 firmy. Rząd udaje, że pomaga

- skwitował sekretarz generalny IGGP. Dodał także, że brak skutecznej pomocy ze strony rządu poskutkuje pozwem zbiorowym przeciwko Skarbowi Państwa, gdy lockdown się zakończy. Obecnie do pozwu planuje przystąpić 470 firm.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.