"Wiesz jak jest, córcia. Jak się chce kiełbaskę, to jeszcze bardziej chce się ćwikły" - powiedział mi kiedyś tata i od tamtej pory robię ćwikłę na Wielkanoc i na wiele innych uroczystości. Chyba łatwiejszy przepis na ćwikłę nie istnieje. Teściowa mojego stryjka robiła najlepszą - na pogrzebie płakali za nią i za jej smarowidłem.
Fot. Arkadiusz Ścichocki / Agencja Wyborcza.pl
REKLAMA
REKLAMA
Zbliża się Wielkanoc i pewnie już wielu z was powolutku tworzy listę rzeczy do zrobienia. Nie może zabraknąć na niej domowej ćwikły z chrzanem, która idealnie podrasuje smak domowych mięs, kiełbasy i pasztetu. Przepis na ćwikłę jest bardzo prosty, ale nie warto traktować jej po macoszemu. Teściowa najstarszego brata mojego taty robiła jedną rzecz z burakami. Dzięki temu ćwikła była taka smakowita. Po prostu je piekła w piecu kaflowym. Teraz już nie każdy ma taki piec - wówczas przyda się piekarnik.
REKLAMA
Zobacz wideo
Najlepsza ćwikła z chrzanem - przepis sprzed 60 lat
Składniki:
ok. 2 kg buraków,
ok. 300-400 g świeżego chrzanu,
sok z cytryny,
sól, pieprz, szczypta cukru do smaku,
opcjonalnie 2-3 ząbki czosnku.
Domowa ćwikła z chrzanem - sposób wykonania:
Buraki wyszoruj szczoteczką pod bieżącą wodą. Następnie owiń je folią spożywczą i włóż do piekarnika nagrzanego do 200 stopni przez 50-60 minut. Babcia Jagienka po prostu nadziewała je na pogrzebacz i piekła w piecu, ale buraki pieczone w piekarniku smakują równie dobrze.
Kiedy buraki się pieką, przygotuj chrzan. Obrane korzenie zetrzyj na tarce o najmniejszych oczkach. Polecam robić to na dworze, ponieważ chrzan mocno szczypie w oczy (przydadzą się także gogle pływackie, ale nie każdy je ma). Starty chrzan przełóż do miski.
Upieczone buraki ostrożnie odwiń z folii i odczekaj kilka minut, by ostygły. Następnie podobnie jak chrzan, zetrzyj je na drobnych oczkach tarki lub rozdrobnij w malakserze.
Braki dodaj do chrzanu, wlej 2-3 łyżki soku z cytryny, dopraw solą, pieprzem i cukrem. Babcia dodawała łyżkę spirytusu do zakwaszenia, ja jednak wolę sok z cytryny. Dodaj także czosnek, jeśli używasz, ale jeśli chrzan jest dostatecznie ostry, możesz obejść się bez tego dodatku.
Ćwikłę odstaw na kilka godzin, by smaki się przegryzły. Przechowuj w lodówce w słoiku przez 5 dni.
Niby nic, a jednak coś. Przepis na ćwikłę jest tak prosty, że aż żal go nie wypróbować. Myślę, że taka ćwikła z chrzanem w połączeniu z białą kiełbaską to prosta droga to wystrzały hormonów szczęścia już po pierwszym kęsie. Oczywiście możecie zrobić także ćwikłę z surowych buraków z dodatkiem chrzanu ze słoika lub po prostu kupić w sklepie osiedlowym. Można. Ale po co? Chcecie sprawić, żeby babcia Jagienka przekręciła się w grobie? Mi byłoby szkoda starowinki...