Siostra Anastazja to jedna z najpopularniejszych kucharek w internecie. Polacy uwielbiają jej tradycyjne przepisy, które często kojarzą się z dzieciństwem i domem rodzinnym. Zakonnica jest bardzo wszechstronna, w jej zbiorach znajdziemy nie tylko propozycje obiadowe i rozmaite sałatki, lecz także wiele przepisów na ciasta.
Jednym z takich wypieków, który idealnie sprawdzi się również jako ciasto na Wielkanoc, jest ciasto Leon. Składa się z wielu warstw i przenikających się smaków. Jego przygotowanie może być trochę czasochłonne, ale efekt końcowy wszystko wynagradza, bo ciasto smakuje jak bajka i pięknie się prezentuje. To rodzaj miodownika, który przełożony jest biszkoptem, kremem budyniowym oraz masą jabłkową. Gdy postawisz takie ciasto na wielkanocnym stole, wszystkie mazurki, babki i serniki odejdą w cień.
Składniki na placek miodowy:
Składniki na biszkopt:
Składniki na krem budyniowy:
Składniki na masę jabłkową:
Składniki na polewę:
Sposób przygotowania:
Robienie ciasta Leon zaczynamy od przygotowania miodowych blatów. Mąkę mieszamy z cukrem i sodą, masło kroimy na kawałki. Dodajemy je do suchych składników i siekamy szybko nożem. Wbijamy jajko, dodajemy śmietanę oraz miód, siekamy przez moment, a potem zagniatamy ciasto. Dzielimy na pół, formujemy kule, owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na godzinę.
Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Ciasto miodowe rozwałkowujemy na kształt prostokąta i przekładamy na papier. Każdy blat pieczemy przez około 15 minut w 160 stopniach Celsjusza. Przygotowanie ciasta krok po kroku można zobaczyć na TikToku na profilu Gotuj_z_Cukiereczkiem.
Gdy upieczone ciasto się studzi, robimy biszkopt. Najpierw oddzielamy białka od żółtek i ubijamy białka na sztywną pianę. Potem stopniowo dodajemy do nich cukier, nie przestając ubijać masy. Gdy ten całkowicie się rozpuści, możemy zmniejszyć obroty robota i pojedynczo dodawać do naczynia żółtka. Miksujemy cały czas. Potem stopniowo dolewamy olej. Mąkę i proszek do pieczenia mieszamy i dodajemy na samym końcu. Mieszamy jeszcze przez chwilę, by składniki się połączyły. Biszkopt pieczemy w 160 stopniach przez około 25 minut.
Następnie przygotowujemy krem. Półtorej szklanki mleka mieszamy w garnku z cukrem wanilinowym. Zagotowujemy. W międzyczasie resztę mleka mieszamy w osobnym naczyniu z obydwiema mąkami i taką masę przelewamy do gotującego się w garnku mleka z cukrem. Mieszamy i zagotowujemy, a potem gotujemy jeszcze przez około minutę. Nie przestajemy mieszać. Powinien powstać budyń. Studzimy go pod folią spożywczą - dzięki temu nie zrobi się na wierzchu kożuch. Ucieramy masło z cukrem pudrem, aż powstanie puszysta masa. Dodajemy stopniowo wystudzony budyń, nie przestając mieszać składników.
Teraz pora na przedostatnią warstwę ciasta Leon. Jabłka myjemy, obieramy ze skórki, wycinamy gniazda nasienne. Ścieramy je i przerzucamy do garnka razem z cukrem. Podgrzewamy jabłka tak, by się rozpadły. Po wystudzeniu dzielimy otrzymaną masę jabłkową na pół. Do każdej połówki dodajemy galaretkę innego koloru. Mieszamy, by składniki się połączyły.
Składamy ciasto. Pierwszy placek miodowy smarujemy 1/4 kremu. Na nim układamy jabłka z czerwoną galaretką. Potem znów smarujemy 1/4 kremu. Kładziemy biszkopt, a na biszkopcie kolejną 1/4 masy budyniowej. Następnie kładziemy jabłka z zieloną galaretką, a na nich resztę kremu. Przykrywamy drugim plackiem miodowym. Wierzch smarujemy polewą czekoladową. Jak ją zrobić? Wystarczy składniki rozpuścić w garnku na średniej mocy palnika i pilnować, by się nie przypaliły. Polewa powinna mieć gładką konsystencję.
Gotowe ciasto Leon siostry Anastazji wstawiamy do lodówki co najmniej na kilka godzin, a najlepiej na całą noc. W Wielkanoc stawiamy na stole i patrzymy, jak rodzinie świecą się oczy z zachwytu.