Porządne zgłębienie tematu whisky w jednym artykule jest w zasadzie niemożliwe. Istnieje tyle rodzajów i odmian tego alkoholu oraz tyle kwestii do poruszenia, że można na to poświęcić kilkutomowe książki i całe lata doświadczeń, a i tak znajdzie się coś, co nas zaskoczy. Jest jednak kilka pytań, które zadają sobie czy to początkujący fani tego trunku, czy osoby stojące przed regałem w sklepie i szukające wysokoprocentowego prezentu. Zebrałam te pytania i zadałam prawdopodobnie najbardziej popularnemu koneserowi whisky w Polsce - Tomaszowi Milerowi.
Tomasz Miler fot. Facebook / Tomasz Miler
Tomasz Miler: "Whisky" to pisownia szkocka, a "whiskey" to wersja irlandzka, którą emigranci z Zielonej Wyspy zabrali do Ameryki Północnej, gdzie do dziś najczęściej, ale nie zawsze, jest używana. Warto dodać, że niezależnie od pisowni i kraju, w którym whisky pijemy, wymowa jest taka sama i wbrew temu, co podpowiada intuicja, dodatkowa litera "e" jej nie zmienia.
- To zbyt prostolinijne stwierdzenie. Kiedy celem jest degustacja, blended whisky faktycznie oferują znacznie mniej niż single malt. Trzeba jednak zauważyć, że niemal w całej rozciągłości blended whisky jest nieporównywalnie tańsza, więc uznawanie obu tych typów trunków za ekwiwalentne jest niezasadne.
Whisky fot. New Africa / shutterstock.com
- Nie mam wątpliwości, że najpopularniejszym mitem o whisky w Polsce jest to, że nie można pić jej z colą.
No właśnie, whisky z colą to dla niektórych jedyny słuszny sposób picia, zaś dla innych - profanacja. Okazuje się, że nie dość, że można, to w niektórych przypadkach nawet trzeba oba płyny wymieszać. W jakich? Ten temat dokładnie zgłębił mój rozmówca na swoim kanale na Youtube:
- Jeśli nie wiemy nic o upodobaniach osoby obdarowywanej, najlepiej szukać whisky, która jest łagodna w smaku. Zwykle gwarantują to whisky z regionu Speyside i Lowlands, ale przed ostatecznym wyborem najlepiej jest zasięgnąć rady profesjonalnego sprzedawcy lub poczytać o planowanym zakupie w internecie - powiedział ekspert.
W specjalistycznych sklepach z whisky, których coraz więcej na mapach szczególnie większych miast, zwykle pracują osoby, które znają się na tym rodzaju alkoholu. Jeśli zaś robicie zakupy w marketach, tam również niekiedy pojawiają się doradcy, którzy pomogą wybrać odpowiedni trunek. Warto więc skorzystać z tej okazji, ponieważ jak w wielu innych przypadkach, wyższa cena nie zawsze musi świadczyć o lepszej jakości.
Whisky, które możemy dostać w sieciówkach z perspektywy konesera - czy są warte uwagi? fot. PaulSat / shutterstock.com
- Oczywiście, że tak. Whisky te zadowolą jednak wyłącznie koneserów początkujących i średniozaawansowanych. Najtańsze whisky najlepiej pić z "mikserami", czyli z napojem gazowanym, sokiem lub w koktajlach.
- Whisky dymna to bez wątpienia bardzo ważny element świata szkockiej whisky słodowej, ale na pewno nie jest jedynym. Ostatnie lata przyniosły mnóstwo eksperymentów z typami drewna, w którym whisky można leżakować. To ciekawy obszar, w którym miłośnicy whisky mogą szukać dla siebie nowych przestrzeni.
*
Interesuje was temat whisky? Więcej informacji o tym alkoholu (i nie tylko) znajdziecie na kanale Youtube oraz blogu - Miler Pije.