Olej to obowiązkowy produkt w każdej kuchni. Jego spożycie wzrasta zwłaszcza w okolicy świąt Bożego Narodzenia. Wówczas wykorzystujemy go m.in. do podsmażenia ryb, pierogów lub przygotowania pysznych śledzi. Ze względu na tak szerokie zastosowanie, potocznie mówi się nawet o oleju wigilijnym. Czy to specjalna odmiana, która powstała z myślą o wigilijnych potrawach? Nie, to nic innego jak znany i lubiany olej rzepakowy, tyle że pod inną nazwą. Skąd bierze się jego popularność?
Po pierwsze, liczy się pochodzenie. Rzepak to nasze dobro narodowe. Polska jest jednym z najważniejszych producentów rzepaku w całej Unii Europejskiej. Dodatkowo, zbiory jego nasion wzrastają z roku na rok. Mając więc pod ręką tak duże ilości rzepaku, warto korzystać z jego właściwości. To tańsze i bardziej ekologiczne niż sprowadzanie olejów z innych krajów, np. Włoch czy Grecji. To samo dotyczy tłuszczów zwierzęcych, np. smalcu, które powodować mogą większą emisję gazów cieplarnianych. Wybierając więc olej rzepakowy, można wpływać na przyszłość naszej planety.
Oczywiście nie bez znaczenia są także właściwości oleju rzepakowego. A tych jest sporo. Olej rzepakowy to doskonałe źródło Omega-3 (ALA) i Omega-6 (LA), które pomagają w utrzymaniu prawidłowego poziomu cholesterolu we krwi. Już 2 łyżki oleju rzepakowego pokrywają dzienne zapotrzebowanie na kwas ALA z rodziny Omega-3. Zaletą oleju rzepakowego jest nie tylko obecność ww. kwasów, ale także ich idealna, z punktu widzenia potrzeb żywieniowych, proporcja, czyli 2:1. Nie każdy wie również, że to właśnie olej rzepakowy wyróżnia się największą zawartością kwasów Omega-3 spośród wszystkich popularnych tłuszczów roślinnych. Szacuje się, że wartość ta może być nawet 10-krotnie wyższa niż w przypadku oliwy z oliwek. Czyni to olej rzepakowy jednym z najzdrowszych tłuszczów.
Okazuje się, że popularność oleju rzepakowego w polskich kuchniach jest całkowicie uzasadniona. Uważa się bowiem, że to jeden z najlepszych tłuszczów do smażenia. Nie chodzi tutaj wyłącznie o ww. właściwości, ale także i neutralny smak, który doskonale podkreśla smak potraw. Jest to szczególnie istotne w przypadku aromatycznych dań np. na bazie mięsa lub ryb.
Kupując olej rzepakowy, warto zwrócić uwagę na typ produktu. Na rynku znaleźć można olej rafinowany oraz tłoczony na zimno. Trzeba podkreślić, że oba oleje charakteryzują się wysoką zawartością kwasów Omega-3, także pod tym względem każdy wybór będzie dobry. Warto wiedzieć jednak, czym różnią się oba produkty. W przypadku oleju rafinowanego, olej z nasion rzepaku wydobywany jest poprzez tłoczenie tych nasion na gorąco. Produkt zaleca się zwłaszcza do obróbki termicznej, np. smażenia, duszenia czy pieczenia.
Z kolei olej tłoczony na zimno powstaje za pomocą zabiegów mechanicznych. Powinien być spożywany na zimno, dlatego doskonale sprawdzi się jako dodatek do sałatek, zup czy sosów.
Sfinansowano z Funduszu Promocji Roślin Oleistych
Materiał promocyjny Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju.