Straty i marnotrawstwo żywności to globalny problem o zatrważającej skali. Każdego roku Polacy marnują prawie 5 mln ton żywności, z czego za 60 proc. odpowiadają gospodarstwa domowe – informuje Federacja Polskich Banków Żywności. Jednak każdy z nas poprzez zmianę swoich codziennych nawyków może przyczynić się do ograniczenia tego zjawiska. Jak wskazuje najnowsze badanie "Zero Waste – badanie zachowań konsumenckich" zrealizowane na zlecenie Netto, aż 69 proc. respondentów aktywnie dąży do minimalizowania strat żywności w swoich domach.*
Żeby nie przyczyniać się do wyrzucania jedzenia, które na całym świecie marnowane jest na potęgę, warto zastosować kilka pomocnych wskazówek.
Według raportu zrealizowanego na zlecenie Netto,6 na 10 badanych sprawdza terminy przydatności już podczas zakupów. Częściej robią to kobiety (71 proc.), osoby robiące zakupy 2-4 razy w tygodniu (67 proc.) oraz mieszkańcy dużych miast (72 proc.). Co ciekawe, aż 68 proc. osób sprawdzających terminy przydatności do spożycia, przebiera produkty na półkach, poszukując tych z dłuższą datą. Tyle w sklepie. A w domu? Okazuje się, że tylko 22 proc. respondentów sprawdza regularnie daty przydatności do spożycia produktów posiadanych we własnych kuchniach i spiżarniach. Aż 47 proc. respondentów robi to dopiero w momencie wykorzystania produktu, a 37 proc. z nich przyznaje, że w ogóle nie poświęca temu uwagi. Jak to się przekłada na marnowanie jedzenia? Co piąta osoba wyrzuca produkt od razu, gdy identyfikuje, że data została przekroczona. Pozwalając produktom się przeterminować, skazujemy je na trafienie do kosza na śmieci. Główne powody tego postępowania to obawa przed zatruciem pokarmowym (50 proc. wskazań) i brak zaufania do produktów "po dacie" (36 proc. wskazań). Co czwarty respondent wskazuje, że takie produkty są nieapetyczne, a 22 proc. przyznaje, że w tej sytuacji woli kupić produkt świeży.*
Produkty spożywcze oznaczone są dwoma rodzajami dat ważności. Pierwszy to "należy spożyć do" i oznacza konkretny dzień, po którym produkt może stanowić zagrożenie dla zdrowia. Takim oznaczeniem producenci określają przydatność np. nabiału. Drugim rodzajem jest "najlepiej spożyć przed", co dla konsumenta stanowi podpowiedź, do kiedy produkt zachowuje pełnię swoich walorów smakowych i odżywczych. Co ważne, po przekroczeniu tej daty produkt nadal może nadawać się do spożycia. Takie oznaczenia stosowane są np. przy konserwach, makaronach i produktach suchych.
- Znając definicje i różnice pomiędzy pojęciami "należy spożyć do" a "najlepiej spożyć przed" wiemy, w którym przypadku nie musimy automatycznie wyrzucać produktu przekraczającego podaną datę. Zamiast tego możemy sprawdzić szczelność opakowania, a po otwarciu sensorycznie ocenić walory produktu. Jeżeli okaże się, że np. wybrany makaron wciąż nadaje się do ugotowania i nic złego się z nim nie stało, nie tylko nie generujemy większej ilości odpadów, ale także oszczędzamy – mówi Patrycja Kamińska PR Manager Netto Polska.
Okazuje się, że wielu z nas nie rozróżnia terminów stojących przed datą ważności. Na pytanie, czy określenia "należy spożyć do" i "najlepiej spożyć przed" oznaczają to samo, aż 39 proc. badanych odpowiedziało, że tak, a 25 proc. stwierdziło, że nie wie. Mimo że 37 proc. respondentów zadeklarowało znajomość tych pojęć, jedynie co drugi z tej grupy był w stanie wskazać poprawną definicję każdego z określeń.
Jak już wiemy, data ważności jest dla wielu wyznacznikiem jeśli chodzi o spożycie produktu. Nierozróżnianie pojęć przekłada się na decyzję o wyrzuceniu produktów "po dacie", choć niektóre z nich można by wciąż wykorzystać. Według raportu, 20 proc. osób od razu wyrzuca produkty, których data przydatności została przekroczona, 46 proc. weryfikuje sensorycznie produkty o dłuższych terminach przydatności, pozostałe zazwyczaj je wyrzuca, a co trzeci, zanim wyrzuci przeterminowany produkt, sprawdza go sensorycznie. Jeśli produkt dobrze pachnie, wygląda i smakuje, spożywa go.
Jak być z terminami na bieżąco? Istnieje wiele sposobów na proste i bardziej intuicyjne ich przestrzeganie. Warto pogrupować w lodówce i szafkach żywność w ten sposób, by łatwiej nam było znaleźć produkty o krótszej dacie ważności. To tzw. metoda FIFO, czyli First In-First Out. Ostatnio kupione produkty powinniśmy umieścić z tyłu lodówki, a te, które kupiliśmy wcześniej i stoją dłużej, przesunąć na przód. Możemy również przeznaczyć osobną półkę na otwarte opakowania.
Warto pamiętać, że niektóre produkty możemy użyć nawet po upływie terminu ważności "najlepiej spożyć przed", jeśli tylko nie zauważymy odstępstw od normy. Produkty, co do których mamy obawy, często możemy wykorzystać w inny sposób, np. mieloną kawę użyć jako peeling, a nieugotowany makaron w zabawach sensorycznych z dziećmi.
Analiza wyników pokazuje, że 41 proc. Polaków zwraca uwagę na sposób przechowywania produktów spożywczych i stara się robić to zgodnie z zaleceniami. Pozwala to uniknąć przedwczesnego psucia się jedzenia i znacząco wpływa na świeżość i trwałość żywności, a co za tym idzie, ogranicza jej marnowanie. 39 proc. respondentów mrozi jedzenie, suszy je lub robi z nich przetwory. Z kolei co trzeci badany wykorzystuje resztki jedzenia do przygotowywania nowych dań. Przepisy zero waste są ogólnie dostępne w sieci i w wielu książkach kucharskich.
Aż 43 proc. badanych deklaruje planowanie zakupów i tworzenie list zakupowych. Przed wyjściem do sklepu warto sporządzić listę potrzebnych produktów. Trzymając się jej, unikniemy zbędnych czy za dużych zakupów. Jeśli mimo listy w sklepie skusimy się na dostępne promocje, dzięki, którym możemy zaoszczędzić pieniądze, skorzystajmy z nich w sposób przemyślany. Produkty z dłuższą datą ważności z pewnością mogą poleżeć w spiżarni nieco dłużej, można więc kupować je na zapas. W przypadku produktów z krótszą datą przydatności trzeba przemyśleć, jaką ilość będziemy w stanie wykorzystać w domu. Takie podejście pozwoli zminimalizować straty żywności.
Dobre praktyki w zakresie niemarnowania żywności można zastosować już podczas zakupów. W Netto można kupić produkty z kończącą się datą. Znajdują się one w kilku miejscach w sklepie – w chłodniach, na półkach z asortymentem suchym i w strefie warzyw i owoców. W przypadku, gdy jedna sztuka z paczki jest uszkodzona, zostaje ona usunięta, a cała reszta dostępna jest w obniżonej cenie. Miejsca te łatwo znaleźć, są specjalnie oznaczone plakatami z hasłem – Nie marnuję i zyskuję. Dodatkowo na produktach włączonych do akcji znajduje się żółta naklejka z nową, niższą, jeszcze atrakcyjniejszą ceną. Wszystko po to, by zachęcić klientów do zakupu tych produktów – dzięki temu wspólnie ratujemy żywność przed zmarnowaniem.
Od września 2023 r. wszystkie sklepy Netto korzystają z nowoczesnego systemu, który w oparciu o sztuczną inteligencję przewiduje poziom obniżek cenowych dla produktów ze zbliżającym się terminem przydatności do spożycia, sugerując cenę o największym potencjale dla sprzedaży danego produktu. Dzięki temu szanse na to, że zostanie on kupiony i zjedzony, zamiast trafić do kosza, zwiększają się.
Wciąż mało popularne jest dzielenie się jedzeniem – jedynie 12 proc. respondentów deklaruje stosowane tego sposobu na ograniczanie marnowania żywności. Dlatego warto poszukać w swojej okolicy fundacji lub korzystać z wspierających lokalne społeczności bezpłatnych jadłodzielni. Często po świętach lub spotkaniach rodzinnych zostaje nam sporo z wcześniej przygotowanych potraw i część jedzenia trafia niestety na śmietnik. Aby temu zapobiec, niektóre z nich można zamrozić, a resztą podzielić się z innymi. Niezjedzone potrawy, szczelnie zamknięte, można przynieść do jadłodzielni, punktu charytatywnego lub sklepu społecznego.
Sieć sklepów Netto od wielu lat aktywnie angażuje się w działania na rzecz niemarnowania żywności. W 2022 r. aż 84 proc. sklepów działających pod szyldem Netto przekazywało żywność organizacjom pożytku publicznego. Łącznie sklepy podlegające pod spółkę przekazały ponad 2 722,5 tony żywności, których wartość wyniosła 18,1 mln zł, natomiast sklepy działające w ramach spółki Netto Indygo w okresie od marca 2021 do lutego 2022 przekazała ok. 1407 ton żywności o wartości blisko 9,95 mln zł.
Ważnym elementem działań jest także kontrola zatowarowania sklepów. Jest ona prowadzona w oparciu o wyniki sprzedaży, co daje możliwość na zoptymalizowanie dostępności artykułów w placówkach przy jednoczesnym zapewnieniu odpowiedniej ilości artykułów dostarczanych do sklepów.
Sieć stawia również na edukowanie w zakresie niemarnowania żywności, przygotowując i udostępniając materiały dotyczące tego tematu czy prowadząc akcje informacyjne w swoich sklepach.
W raporcie przygotowanym na zlecenie Netto 69 proc. respondentów deklaruje, że stara się ograniczać marnowanie żywności w swoim gospodarstwie domowym. Najczęściej poprzez planowanie listy zakupów, ograniczanie wielkości zakupów do niezbędnych produktów, prawidłowe przechowywanie jedzenia, mrożenie, suszenie i przetwarzanie jedzenia czy wykorzystywanie resztek jedzenia do np. nowych dań.
*Raport Netto "Zero Waste – badanie zachowań konsumenckich" został przygotowany we współpracy z Research Collective metodą CAPI na próbie n=986 wśród osób powyżej 18. roku życia. https://www.przedczydo.pl/
Materiał promocyjny marki Netto.