Co roku Norweska Rada ds. Ryb i Owoców Morza zleca badania, mające na celu sprawdzenie preferencji konsumpcyjnych oraz zaobserwowanie zmian w zachowaniach konsumentów. W The Seafood Consumer Index - największym na świecie badaniu tego typu - bierze udział 25 tys. respondentów z 25 krajów.
Jakie są wyniki badań w Polsce?
Okazuje się, że 64 proc. Polaków spożywa ryby oraz owoce morza przynajmniej raz w tygodniu, czytamy na Portalu Spożywczym. Ten wynik plasuje nas wyżej niż Niemcy, ale do Francji, Włoch czy Wielkiej Brytanii jeszcze nam daleko. Wiadomo również, że chcielibyśmy jeść więcej ryb i owoców morza – w kategorii wiekowej 20-34 lata taką chęć deklaruje 76 proc. respondentów, a w przedziale 35-49 lat – aż 86 proc.
Co nas powstrzymuje przed częstszym spożywaniem ryb i owoców morza?
Przede wszystkim cena i dostępność tych artykułów. Te czynniki wpływają na fakt, że wiele osób nie jest w stanie zrealizować swoich postanowień. Nie pomogła także podwyżka podatku na owoce morza na początku lipca.
Wyniki tegorocznej ankiety przeprowadzonej przez Kantar TNS są bardzo ważne ze względu na pandemię, nową sytuację, w której się znaleźliśmy. Jak mówi dr Lars Moksness, analityk ds. owoców morza w Norweskiej Radzie ds. Ryb i Owoców Morza: Ostatnie miesiące zmieniły codzienne nawyki zakupowe jak i żywieniowe konsumentów. Coraz więcej osób robi zakupy spożywcze online oraz przyrządza posiłki w domu, a także znaczna część ludzi zwraca większą uwagę na zdrowe odżywianie, które ma im między innymi pomóc wzmocnić odporność. Sektor owoców morza ma ogromny potencjał w kształtowaniu i umacnianiu nawyków żywieniowych konsumentów. Dla Norweskiej Rady ds. Ryb i Owoców Morza i norweskiego przemysłu rybnego to wyzwanie, aby docierać do jeszcze szerszego grona odbiorców z rzetelnymi informacjami i pomóc konsumentom w zrealizowaniu ich postanowień dotyczących włączenia większej liczby owoców morza do diety.
