książka
-
"Rąbnąłem go w plecy. Można powiedzieć, że uratowałem mu życie. Wielu by mnie za to powiesiło"
- On naprawdę uważał, że wszystko wie najlepiej. (...) Był taki już jako student. Kiedyś odwiedził jednego ze swoich profesorów. Ledwie wszedł, a już w kuchni pouczał służącą, jak powinna smażyć platany. Jako prezydent często stołował się w hotelu...