Niewielu smakoszy tej potrawy wie, że początki pizzy wcale nie sięgają Włoch. To w starożytnej Grecji mieszkańcy zajadali się płaskim chlebowym plackiem z dodatkiem oliwy, czosnku i ziół. Przysmak skradł serca Rzymian, którzy po podbiciu tamtejszych terenów nie tylko stali się fanatykami greckiej kultury czy sztuki, lecz także kuchni. Przenieśli więc na swoje ziemie placek i nazwali focaccią.
Dopiero w XVII wieku pizza zaczęła zyskiwać strukturę i wygląd, który w jakimś stopniu możemy oglądać dziś. Gdy królowa Włoch odwiedziła Neapol, nadworny piekarz postanowił przygotować dla niej placek w barwach jej kraju. Użył do tego bazylii, mozzarelli oraz pomidorów. Tak właśnie została stworzona pizza Margherita, której nazwa wywodzi się od imienia królowej.
Włoska pizza ma to do siebie, że nie przekracza trzech składników. Włosi uważają, że tak smakuje najlepiej. Nie używa się również dodatkowych sosów, a serwowana jest jedynie z oliwą. Dopiero Amerykanie mocno zmodyfikowali tę potrawę. Cienki spód zamienili na grube ciasto, a na ich pizzy nie brakuje dodatków. Nie je się jej również z klasyczną oliwą z oliwek, a z sosem czosnkowym lub ketchupem.
Czasem w życiu zdarzają się takie sytuacje kryzysowe, gdy po otworzeniu lodówki widać tylko pustkę. Na zakupy nie ma się humoru, a jednak zjeść coś trzeba. Taka ekspresowa i awaryjna pizza z patelni może uratować dzień. Nie potrzebujesz drożdży i nie stracisz czasu, czekając, aż ciasto wyrośnie. Włosi mogą o niej powiedzieć tylko jedno: tego nie można nazwać pizzą!
Składniki:
Sposób przygotowania: