Ziemniaki są najlepsze. Ten artykuł mógłby się w zasadzie w tym momencie skończyć i z pewnością po kropce każdy Polak poczułby nieukrywaną satysfakcję i zrozumienie. Gdyby Polska miałaby zostać monarchią, zamiast jabłka, nowy władca bądź władczyni w ręku winni dzierżyć właśnie ziemniaka. Z drugiej strony, po co nam monarcha, wszak króla już mamy - to król nasz serc i talerzy: ziemniak. Choć oddajmy mu hołd, polewając go okrasą, posypując koperkiem, przerabiając na kopytka, placki czy piekąc w ognisku, to jednak jednego z nim nie robimy. Nie robimy lokszy, a właściwie lokšy.
Co z ziemniakiem robią Słowacy? Z pewnością nie traktują go z takim pietyzmem, jak my - Polacy, to jednak jedną potrawę w trybie pilnym należy wprowadzić na nasze stoły. Mowa o lokšach. W prawie każdej słowackiej restauracji pojawią się jako nieodłączny adiutant pieczonej kaczki lub gęsi. Wybornie smakują w asyście rozgrzewających zup, jesiennych gulaszy czy czerwonej kapusty, napełnione słonym farszem z wątróbki lub słodkim z maku i miodu.
Swego czasu można było je nawet dostać w Biedronce podczas "Słowackiego tygodnia". Opisano je wówczas jako ziemniaczaną tortillę. Jak zwraca uwagę Aleksandra Pyka, słowacystka i autorka bloga Slowacystka.pl, zdecydowanie lepiej opisze je nasze rodzime słowo "podpłomyk". Z powodzeniem można nazywać je też ziemniaczanymi naleśnikami lub spolszczonym słowem loksze. Niezależnie od nazwy, idealnie sprawdzą się jako dodatek do dań lub główny gwóźdź programu (obiadu).
Aby zrobić dobre lokše, potrzebne są przede wszystkim dobre ziemniaki. Najlepiej sprawdzą się gatunki mączyste np.: Bryza, Gracja, Ibis, Tajfun, Gustaw, czyli typu C. Ziemniaków nie musimy obierać, jak to ma zalecać każda szanująca się słowacka babcia. Wystarczy je umyć i ugotować w mundurkach do miękkości. Gdy przestygną, łatwo będzie je obrać. Zajmie nam to znacznie mniej czasu, niż obieranie ich na surowo nożykiem.
Materiał został zrealizowany podczas wyjazdu prasowego sfinansowanego przez Slovakia Travel. Został on zorganizowany przy okazji promocji regionu.