GIS ostrzega przed salmonellą w roladkach z kurczaka. Produkt został wycofany z Biedronki

W partii roladek devolay z kurczaka z nadzieniem o smaku maślano-czosnkowym wykryta została salmonella. Główny Inspektorat Sanitarny opublikował na swojej stronie ostrzeżenie, a Biedronka poinformowała o wycofaniu partii produktu ze sklepów.

Więcej najnowszych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

"Firma Konspol Holding Sp. zo. o. informuje o wycofaniu z obrotu partii produktu Roladki Devolay z kurczaka z nadzieniem maślano-czosnkowym o terminie trwałości 07.05.2022r. i numerze partii 109/P1/L4" - czytamy w komunikacie Biedronki, który sieć zamieściła na swojej stronie internetowej.

Ostrzeżenie dotyczące roladek opublikował również Główny Inspektorat Sanitarny. Dowiadujemy się z niego, że podczas badań urzędowych Państwowej Inspekcji Sanitarnej w jednej partii roladek devolay z kurczaka z nadzieniem maślano-czosnkowym wykryta została bakteria salmonella. GIS ostrzega, że zjedzenie zanieczyszczonego produktu może skutkować zatruciem pokarmowym. Jeżeli ktoś już spożył wspomniany produkt i wystąpiły u niego objawy zatrucia, powinien skontaktować się z lekarzem.

W komunikacie zamieszczone zostały szczegóły dotyczące produktu oraz jego zdjęcia:

  • Produkt – Roladki Devolay z kurczaka z nadzieniem o smaku maślano-czosnkowym, 500 g
  • Numer partii: 109/P1/L4/I
  • Termin przydatności do spożycia: 07.05.2022
  • Producent: Konspol Holding Sp. z o.o., ul. Poznańska 39, 62-400 Słupca, weterynaryjny numer identyfikacyjny PL 30230501 WE
  • Wyprodukowano dla: Jeronimo Martins Polska S.A., ul. Żniwna 5, 62-025 Kostrzyn

Firma Konspol Holding Sp. z o.o. poinformowała dystrybutora o wykryciu bakterii. Podjęta została natychmiastowa decyzja o wycofaniu partii z obrotu. Biedronka zamieściła też stosowną informację w swoich sklepach.

Urzędnicy pracują teraz z zaangażowanymi podmiotami, aby wyjaśnić, co przyczyniło się do takiego wyniku badań laboratoryjnych.

Salmonella - objawy zatrucia

Objawy zatrucia salmonellą są bardzo uciążliwe i przypominają zwykłe zatrucie pokarmowe. Niestety, w przypadku zakażenia bakterią salmonelli wizyta u lekarza jest konieczna, a chory może nawet zostać poddany hospitalizacji. Nie należy bagatelizować takiego zatrucia, ponieważ nieleczone może prowadzić do odwodnienia organizmu, co jest bardzo niebezpieczne szczególnie w przypadku dzieci.

Do najbardziej charakterystycznych oznak zatrucia pokarmowego wywołanego bakterią salmonelli jest wodnista biegunka w pierwszych dniach. Wiele osób w tym czasie skarży się również na nudności i wymioty. Bardzo uciążliwy jest silny ból brzucha, który towarzyszy nam cały czas.

Z powodu niskiej odporności, zatrucie pokarmowe dopada przede wszystkim dzieci. To właśnie u nich możemy zaobserwować najsilniejsze objawy. W niektórych przypadkach, rodzice mogą rozpoznać salmonellę po wysokiej gorączce, która występuje z innymi symptomami.

Każdy z przypadków zatrucia pokarmowego wywołanego przez bakterię salmonelli powinien zostać jak najszybciej skonsultowany z lekarzem. Doktor podejmie decyzję, jaki sposób leczenia będzie odpowiedni dla pacjenta. Chory najprawdopodobniej zostanie poproszony o intensywne nawadnianie organizmu. W domu będzie musiał przyjmować zwiększoną ilość płynów oraz pić specjalnie zapisane elektrolity, które uzupełnią substancje, które zostały wydalone z organizmu. Lekarz poleci stosowanie także indywidualnie przygotowanej diety, której chory powinien przestrzegać przez kilka dni. Pacjenci przyjmują również kilkanaście tabletek węgla leczniczego oraz środki przeciwbiegunkowe.

***

Podroze.gazeta.pl jest dla Was i dla Was piszemy o podróżach, turystyce i wypoczynku. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.

Więcej o: