Zupa Tom Kha, ziemniaki po singapursku, chrupiący bakłażan w syczuańskim sosie karmelowym, kurczak w sosie chili, a także ryż z warzywami czy różnego rodzaju makarony to dania, które bezapelacyjnie kojarzymy z kuchnią azjatycką. I słusznie, ponieważ rzeczywiście stanowią one ważną część codziennej diety naszych wschodnich sąsiadów. Wybór wśród azjatyckich dań nie jest prosty, ponieważ o nasze uznanie walczą zarówno rozgrzewające zupy, sycące makarony w słodko-kwaśnym anturażu, a także ryby, chrupiące owoce morza w panierce i desery, których nie znajdziemy w naszej rodzimej kuchni, jak na przykład pochodzące z kuchni tajskiej smażone lody. Do tego wybór herbat pachnących Azją, a wśród nich biała herbata chińska, czy aromatyczna zielona o smaku jaśminu. Choć kosztowanie całej tej palety smaków w otoczeniu kultury i sztuki azjatyckiej jest absolutnie wyjątkowym doświadczeniem, to dziś można przenieść się na chwilę w ten świat, nie wyjeżdżając z Polski. W dużych aglomeracjach lokali oferujących azjatyckie klasyki na wysokim poziomie jest pod dostatkiem. Czym kierować się, wybierając miejsce na azjatycki lunch czy kolację z bliskimi?
W Polsce coraz więcej osób, w tym także blogerów kulinarnych, czując się biegle w kuchni azjatyckiej, chętnie rekomenduje miejsca, gdzie rzeczywiście dostać można autentyczne, smaczne dania. Warto słuchać podpowiedzi tych bardziej doświadczonych osób, które chętnie korzystają z restauracyjnych ofert, pozostawiając swoje rekomendacje w sieci.
Lekkostrawna, intensywnie aromatyczna i dość egzotyczna dla Polaków, choć coraz bardziej popularna również w kraju nad Wisłą. Tak podsumować można kuchnię indyjską, która swoimi przyprawami i oryginalnymi połączeniami smaków kusi nawet tradycjonalistów. Wyprawy turystyczne do Indii nierozerwalnie związane są ze smakowaniem typowych potraw tego regionu, których wspomnienie wraca z nami na długo do domu. Ci, którzy nie mieli szansy odbyć podróży na Półwysep Indyjski, z pewnością mieli okazję zakochać się tamtejszych klasykach, odwiedzając hinduskie restauracje w Polsce czy Europie. Co w nich znajdziemy?
Okoń morski w kokosowym sosie curry, domowy ser w sosie Masala, duszone warzywa z indyjskimi przyprawami - to kilka przykładów dań, które zachwycają gości hinduskich czy azjatyckich restauracji mieszczących się w Polsce. Potrawy przygotowywane na bazie oryginalnych przypraw i wysokiej jakości składników pozwolą przenieść się zmysłami do odległych Indii!
Kto miał okazję odwiedzić Japonię, ten wie, że sushi to nie tylko apetyczne rolki, wręcz przeciwnie! Choć Polacy zakochali się w różnego rodzaju makach (wśród nich hosomaki i futomaki), czyli tradycyjnych rolkach z różnymi dodatkami, które często spotykamy w naszych rodzimych restauracjach, to w Azji bardzo popularne są nigiri. Czym różni się standardowa rolka maka od nigiri? Widać to już na pierwszy rzut oka. Nigiri tradycyjnie nie jest zwijane w rolkę (w przeciwieństwie do maków). Zwykle cienki plaster surowej lub gotowanej ryby kładzie się bezpośrednio na ryżu zamoczonym w occie. Co ciekawe, nigiri uznaje się też za najstarszą formę sushi.
Osoby, którym tęskno za japońskimi smakami - zarówno rolkami jak nigiri - mogą znaleźć w sercu Warszawy miejsce serwujące potrawy rodem z japońskich restauracji. Gan bei - lokal mieszczący się przy ul. Chmielnej - oferuje cały przekrój różnych rodzajów sushi, z dodatkiem kawioru łososia, krewetek, krabów czy nawet węgorzy. Tym, którzy nieczęsto mają okazję do skosztowania kuchni kraju kwitnącej wiśni, poleca się gotowe kompozycje setów sushi.
Choć w nowo otwartej restauracji Gan bei przy ul. Chmielnej ? w Warszawie znaleźć można całą mieszankę japońskich, indyjskich, chińskich czy tajskich przysmaków, to nie tylko jedzenie jest tym, co kusi gości do wejścia w azjatycki świat. Klimat miejsca, wystrój wnętrza, wygląd karty, zapach prawdziwie azjatyckich przypraw i widok, jak szef kuchni na naszych oczach przygotowuje zamówienie - to czyni miejsce szczególnym. Tym też zyskują dzisiejsze restauracje - dają gościom nie tylko dobre jedzenie, ale przede wszystkim doświadczenie, które może stać się niemal tak uzależniające jak podróżowanie w najdalsze krańce świata. Tych, którzy w najbliższym czasie nie będą mieli okazji skosztować zupy Tom Kha w Tajlandii, ostrego curry w Indiach i dopracowanego do perfekcji sushi w Japonii, restauracja Gan bei zachęca do podróży do serca Warszawy. Tam odkryć można magię tego, co najlepsze w dalekich krajach kontynentu azjatyckiego.