Sernik na zimno - garść porad na idealny sernik

Sernik na zimno bywa kapryśnym deserem. Biszkopty, zamiast pozostać na spodzie, wypłynęły na wierzch, masa serowa się nie ścięła, a galaretka rozpłynęła na boki? Oto sposoby na to, jak przygotować sernik na zimno i uniknąć potknięć.
Przygotowanie spodu z ciasteczek pełnoziarnistych Przygotowanie spodu z ciasteczek pełnoziarnistych Fot. Shutterstock

Sernik na zimno - ze spodem czy bez?

Spód sernika na zimno nie wymaga zwykle zbyt wiele pracy. W wersji "dla bardzo leniwych" możemy albo całkowicie z niego zrezygnować, albo też ułożyć spód z biszkoptów lub herbatników. Ciasteczka najlepiej zalać masą serową, która już zaczyna tężeć (konsystencją przypomina kisiel). Dzięki temu nie powinny nam wypływać, tylko pozostać na dnie.

W nieco bardziej pracochłonnej wersji możemy przygotować pełny spód z pokruszonych ciasteczek (najlepiej pełnoziarnistych herbatników) lub ciasta biszkoptowego. Pierwszy z nich pasuje zwłaszcza do serników waniliowych, kokosowych lub czekoladowych, natomiast drugi będzie pysznym uzupełnieniem lekkiego deseru z owocami.

Spód ciasteczkowy (na standardową tortownicę o średnicy 23 cm)

170 g drobno pokruszonych pełnoziarnistych herbatników
70 g roztopionego masła

Wszystko razem dokładnie mieszamy, wykładamy do tortownicy (najlepiej wyłożonej papierem do pieczenia), a następnie chłodzimy w lodówce przez około 30 minut. Po tym czasie na gotowy spód wylewamy masę serową.

Spód biszkoptowy

2 jajka
30 g cukru kryształu
40 g mąki

Białka ubijamy na sztywno. Wciąż miksując stopniowo dodajemy cukier, a następnie po jednym żółtku. Na koniec delikatnie mieszamy z przesianą mąką. Przelewamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Pieczemy około 10 minut w temperaturze 190 stopni Celsjusza, studzimy i zalewamy masą serową.

Białkowy sernik na zimno Białkowy sernik na zimno Fot. Shutterstock

Sernik na zimno - masa serowa od A do Ż

Najczęściej sernik na zimno przygotowujemy z serków homogenizowanych. Do jego wykonania można jednak użyć innych kremowych serków, np. mascarpone, śmietany kremówki (zwykle jako dodatku do serków), a w lżejszej wersji także jogurtu - najlepiej gęstego, typu greckiego. To, czego użyjemy do przygotowania sernika ma przede wszystkim wpływ na jego konsystencję. Taki z dodatkiem ubitej śmietany kremówki będzie bardziej puszysty, z serka mascarpone - zwarty i kremowy, natomiast z jogurtu - delikatny i piankowy.

Aby powstał sernik do masy serowej należy jeszcze dodać coś, co ją zagęści. Choć niektórzy stosują w tym przypadku rozpuszczone w niewielkiej ilości wody galaretki, zazwyczaj dodaje się do niej żelatynę. Jak to zrobić, aby utworzyły jednolitą mieszaninę bez grudek, a nasza masa nie pozostała płynna?

Zwykle wystarczy około 1 płaska łyżeczka sproszkowanej żelatyny na każde 200 ml serków lub jogurtu. Jeśli jednak korzystamy dodatkowo z ubitej śmietany kremówki i chcemy, aby sernik był bardziej puszysty, powinniśmy użyć jej mniej - najlepiej około 1 łyżeczki na każde 250 ml masy.

Żelatynę należy najpierw namoczyć w niewielkiej ilości zimnej wody (tyle, aby ją przykryła) przez około 10 minut. Kiedy wchłonie płyn, rozpuszczamy ją w gorącej wodzie (wystarczy ok. 1/4 szklanki na 2-3 łyżeczki żelatyny) lub przez około 10-15 sekund w mikrofalówce ustawionej  na najsłabszą moc. Uwaga - nie należy pozwolić, aby żelatyna się zagotowała, gdyż może wtedy stracić swoje właściwości żelujące. Gdy już całkowicie się rozpuści, pozwalamy, aby lekko przestygła, a następnie dokładnie miksujemy z masą (można najpierw rozrobić w niewielkiej ilości masy, a później powoli wymieszać z jej resztą).

Dobrze, jeśli masa serowa, do której dodajemy żelatynę ma temperaturę pokojową. Jeśli byłaby zbyt chłodna, po dodaniu żelatyny mogłaby nie ściąć się odpowiednio, a sama żelatyna - zbić się w nieapetyczne grudki. W przypadku, gdy musimy dodać do niej ubitą, zimną śmietanę kremówkę, najlepiej zrobić to gdy już wymieszamy serki z żelatyną.

Przygotowując sernik warto pamiętać również o tym, że masa serowa nie powinna stykać się bezpośrednio z metalową formą, ponieważ łatwo nabiera wówczas nieprzyjemnego, metalicznego posmaku. Unikniemy tego, jeśli posłużymy się formą teflonową lub silikonową, albo też - przed wylaniem masy serowej - wyłożymy blaszkę, np. papierem do pieczenia.

Zamiast owoców w galaretce, na wierzchu sernika może się znaleźć owocowy mus. Zamiast owoców w galaretce, na wierzchu sernika może się znaleźć owocowy mus. Fot. Shutterstock

Sernik na zimno - dodatki ze smakiem

Wierzch sernika najczęściej dekorujemy owocami i galaretką, choć dobrym dodatkiem będzie również owocowy mus. Warto pamiętać, iż nie można zalewać galaretką świeżych owoców kiwi, ananasa, a także papai i mango, gdyż zawarte w nich enzymy sprawiają, że może nam ona nie stężeć. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby w zastępstwie świeżych, użyć np. owoców z puszki lub ugotowanych, które nie mają już negatywnego wpływu na właściwości żelatyny.

Galaretkę do pokrycia sernika najlepiej rozpuścić w mniejszej ilości wody niż jest to zalecane na opakowaniu, dzięki czemu będzie bardziej zwarta. W takim wypadku na każde opakowanie galaretki wykorzystujemy około 300 ml wody (zamiast 500 ml). Jeśli chcemy, aby przykryła owoce ułożone na wierzchu sernika, na standardową tortownicę o średnicy 23 cm powinniśmy wykorzystać 2-3 torebki galaretki (zależnie od wielkości owoców oraz  ścianek formy). Jeżeli natomiast na wierzchu naszego sernika ma być sama galaretka, powinny wystarczyć jedno lub dwa opakowania.

Uwaga - galaretkę wylewamy na sernik dopiero wtedy, gdy masa serowa stężeje. Jeśli zrobimy to zbyt wcześnie, jej część może się wymieszać z galaretką. Nie powinniśmy również wylewać galaretki na masę gdy jest jeszcze płynna, gdyż, zamiast pozostać na wierzchu, może nam spłynąć na boki deseru. Najlepiej poczekać, aż zacznie nieco tężeć (będzie miała konsystencję kisielu) i dopiero wtedy wylać ją na deser. Jeżeli owoce, które ułożyliśmy na wierzchu zaczynają pływać i przemieszczać się w galaretce, można je delikatnie "przykuć" do masy serowej za pomocą małych wykałaczek, które usuwamy, gdy tylko galaretka stężeje.

Sernik, po umieszczeniu w lodówce, powinien stężeć w przeciągu 2-3 godzin. Dla pewności można go jednak przygotować dzień wcześniej, tak, aby spędził w lodówce całą noc.
Gdy będzie już gotowy, najlepiej kroić go ostrym nożem, moczonym w gorącej wodzie. Dzięki temu łatwiej będzie podzielić deser na równe kawałki, a także uniknąć ?brudzenia? górnej powierzchni galaretki masą serową. Ostrze przeciągamy z góry na dół (a nie piłujemy), aby boki poszczególnych kawałków były równe.

Więcej o: