Zatrucie pokarmowe na wakacjach - na te dania uważaj. Nie tylko tatar i ciasta z kremem są ryzykowne

Salmonella, jad kiełbasiany, Escherichia coli, a nawet rotawirusy mogą się czaić w daniach, które zamawiamy na wakacjach. Czego unikać, by zminimalizować ryzyko zatrucia pokarmowego? I jak sobie pomóc, jeśli do niego dojdzie?
Pałeczki salmonelli Pałeczki salmonelli shutter

Co nas truje?

Zatrucia pokarmowe latem, zwłaszcza gdy przez dłuższy czas jest gorąco, to nie nowość. Szybszemu psuciu się żywności sprzyja nie tyle upał, co przede wszystkim niewłaściwy sposób przechowywania, zwłaszcza nieprzestrzeganie warunków chłodzenia, nieodpowiednia obróbka termiczna żywności (niewłaściwa temperatura, zbyt krótki czas gotowania/pieczenia), a także brak dbałości o higienę podczas przygotowywania potraw.

Jak podaje Główny Inspektorat Sanitarny, najczęstszą przyczyną zatruć pokarmowych w Polsce nadal pozostaje zakażenie wywołane odzwierzęcymi pałeczkami jelitowymi Salmonella. W 2015 r. potwierdzono 8 652 zachorowań wywołanych tą bakterią (w tym 8 420 zatruć pokarmowych). O wiele rzadziej zachorowania wywołują bakterie z rodzaju Campylobacter jejuni oraz bakterie Listeria monocytogenes i Escherichia coli. Rzadziej truje nas jad kiełbasiany. Wśród zatruć wirusowych prym wiodą natomiast rotawirusy.

Chcesz uniknąć zatruć latem? Unikaj deserów z kremem Chcesz uniknąć zatruć latem? Unikaj deserów z kremem Fot. Selena N. B. H./flickr.com (CC BY 2.0)

Jakich dań unikać na wakacjach? Ryzykowne nie tylko ciasta z kremem

Winnym zatruć w Green Caffe Nero było ciasto z dodatkiem serka mascarpone. Mleko - nie tylko krowie, ale i kozie - (przede wszystkim niepasteryzowane, ale nie tylko) oraz jego przetwory, to zdaniem GIS-u jedno z głównych źródeł zatruć pokarmowych. Podczas wakacji lepiej zatem unikać nie tylko ciast z kremem (zwłaszcza, jeśli widzimy, że nie są przechowywane w lodówce), ale również gofrów lub rurek z bitą śmietaną, podejrzanie wyglądających serów czy rozmrożonych lodów.

Jednym z głównych źródeł zakażeń jest również surowe, w tym niedogotowane mięso, nie tylko wieprzowe czy wołowe, ale także drób. Winowajcami mogą się również okazać wędliny czy mięsa w galarecie. Uwaga zwłaszcza na konserwy! Tym bardziej, jeśli ich wieczko jest wybrzuszone lub po otwarciu usłyszymy, że z wnętrza puszki z sykiem wydobył się gaz.

Jad kiełbasiany może czaić się w niewłaściwie konserwowanych czy pasteryzowanych wekach. Nie muszą być mięsne. Zatrucie mogą spowodować przetwory z warzyw o małej kwasowości - groszku, kukurydzy, buraków, szpinaku oraz oliwek, grzybów, ryb i owoców morza.

Małym dzieciom nie powinniśmy natomiast dawać miodu pszczelego. Choć panuje przekonanie, że jest zdrowszy niż zwykły biały cukier, bywa, że znajduje się w nim toksyna botulinowa, szczególnie niebezpieczna dla najmłodszych.

Za zatruciami salmonellą stoją również jajka, a zatem tatar z surowym żółtkiem na wierzchu to podwójne ryzyko. Ostrożnie także z majonezowymi sałatkami.

Wreszcie - ryby i owoce morza. Choć podczas wizyty nad Bałtykiem trudno nie skusić się na rybę ze smażalni, warto jej się najpierw uważnie przyjrzeć. Jeśli pachnie niezachęcająco (nie tylko, jakby była zepsuta, ale również jakby niedawno opuściła zamrażalnik), lepiej obejść się smakiem. Szkoda zepsuć sobie urlop koniecznością spędzenia kilku dni w toalecie albo - co gorsza - w szpitalu.

Burczenie w brzuchu może być wywołane zmianą diety, nietolerancją pokarmową lub jedzeniem w pośpiechu. Burczenie w brzuchu może być wywołane zmianą diety, nietolerancją pokarmową lub jedzeniem w pośpiechu. Fot. Shutterstock

Kiedy szukać pomocy?

Lekkie zatrucie w postaci bólu brzucha i problemów żołądkowych na pewno zdarzyło się każdemu z nas przynajmniej raz. W takiej sytuacji jesteśmy sobie w stanie pomóc sami: wystarczy zażyć leki bez recepty, dużo pić i odpoczywać.

Jeśli objawy długo nie ustępują lub pogłębiają się, należy skontaktować się z lekarzem. Pilnej konsultacji wymagają zwłaszcza osoby, u których wystąpią problemy z oddawaniem moczu, zaburzenia świadomości czy nawet - w przypadku zatrucia jadem kiełbasianym - problemy z kontrolowaniem mięśni, w tym z oddychaniem.

Jeśli wkładasz mięso do lodówki, powinno być dobrze zabezpieczone, by nie miało kontaktu z innymi - zwłaszcza gotowymi do zjedzenia - produktami Jeśli wkładasz mięso do lodówki, powinno być dobrze zabezpieczone, by nie miało kontaktu z innymi - zwłaszcza gotowymi do zjedzenia - produktami Fot. jill, jellidonut... whatever/ flickr.com (CC BY-SA 2.0; https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/)

Jak uniknąć zatrucia?

O tym, co i jak należy jeść, by uniknąć zatrucia informuje wiele stacji Sanitarno-Epidemiologicznych. Przede wszystkim powinniśmy:

  • - kupować żywność z pewnego źródła, a jeśli jesteśmy na wyjeździe - zwłaszcza za granicą - jeść tam, gdzie miejscowi
  • - zwracać uwagę, czy dany produkt jest przechowywany tak, jak powinien i w higienicznych warunkach. Unikamy np. produktów garmażeryjnych spoza lodówki czy zamrażalnika
  • - zawsze dokładnie sprawdzać datę przydatności do spożycia, a także zwracać uwagę na wygląd, zapach i smak kupionych produktów - zwłaszcza ciast z kremem, lodów czy mięs (w tym także tych w konserwach
  • - jeśli nie mamy pewności, że woda, którą dysponujemy, nadaje się do picia czy mycia jedzenia, lepiej ją najpierw przegotować
  • - nie kupować - a jeśli już kupimy, to również nie jeść - produktów takich jak lody, które są częściowo rozmrożone. Nie wolno też zamrażać ich ponownie
  • - szczególnie w trakcie upałów starać się ograniczyć czas transportu żywności z miejsca  zakupu do domu
  • - myć dokładnie owoce i warzywa oraz jajka - zwłaszcza gdy zamierzamy jeść je na surowo
  • - myć ręce zawsze po wyjściu z toalety, a przed przystąpieniem do przygotowania posiłków
  • - nie gotować produktów częściowo rozmrożonych. Mogą nie rozmrozić się do końca w trakcie obróbki i zatrucie gotowe
  • - starać się zawsze doprowadzić podgrzewane potrawy do wrzenia
  • - dokładnie myć sprzęt kuchenny i naczynia, a szczególnie dbać o czystość kuchennych gąbek i zmywaków oraz desek przeznaczonych do krojenia mięsa
  • - nie przechowywać gotowych dań poza lodówką. Po ostudzeniu od razu wkładamy je do chłodziarki
  • - w lodówce gotowe dania też nie powinny stać zbyt długo - maksymalnie około 3 dni
  • - ugotowanych potraw nie powinniśmy też przechowywać obok produktów surowych - zwłaszcza mięs.
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.