W naszej kulturze robienie faworków jest związane z okresem karnawału lub ostatków. Rodzina lub grupa znajomych gromadzą się w kuchni i wspólnie wycinają, a potem zawijają charakterystyczne kokardki z ciasta. Polska nazwa tych pysznych ciasteczek pochodzi z języka francuskiego, gdzie słowo "faveur" oznacza wąską wstążeczkę lub jedwabną tasiemkę.
Są dwie szkoły przygotowywania faworków. Tym popularniejszym sposobem jest smażenie ich w głębokim tłuszczu. Drugi sposób to pieczenie w piekarniku. Faworki smażone mają charakterystyczny rumiany kolor i delikatną, kruchą strukturę. Natomiast chruściki pieczone w piekarniku bardziej przypominają kruche ciasteczka. Są też o wiele lżejsze od tych pieczonych na oleju.
Uwaga kulinarne leniuszki - pieczone faworki możecie również przygotować z gotowego ciasta francuskiego.
Pieczenie faworków w piekarniku nie różni się wiele od pieczenia na tłuszczu. Po wycięciu z ciasta prostokącików i ich zawinięciu w węzełki, układamy nasze faworki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piekarnik należy nagrzać do temperatury 180 stopni Celsjusza. Następnie wkładamy do piekarnika blachę z naszymi chruścikami. Ustawiamy licznik piekarnika na 10 minut.
Pamiętajcie, by nie zostawiać faworków bez opieki. Ich wypieczenie warto kontrolować na bieżąco, ponieważ są cienkie i łatwo mogą się przypalić. Gdy staną się złociste, natychmiast wyciągamy je z piekarnika, wykładamy na talerz lub półmisek i - po ostudzeniu - dekorujemy cukrem pudrem.
Domowe faworki to wspaniały przysmak na czas karnawału. Są lekkie i chrupiące, co sprawia, że z przyjemnością raczymy się nimi długimi godzinami. Słodki smak i kruchość ciastka skuszą każdego łasucha.