Wyrzucasz fusy po kawie? To błąd! Przedstawiamy dwa sposoby na ich wykorzystanie

Fusy po kawie nie są bezużytecznym odpadem, a ich właściwości przydadzą się między innymi w pielęgnacji roślin. Do czego jeszcze mogą posłużyć fusy? Podpowiadamy!
Zobacz wideo Dyniowe latte na poskromienie złośnika

Zamiłowanie do świeżo parzonej kawy jest powszechnie znane, warto jednak wykorzystać również to, co pozostało po jej wypiciu. Fusy mogą przydać się w nawożeniu domowych roślin, ale także do pielęgnacji ciała. 

Fusy po kawie. Wykorzystaj jako nawóz do roślin

Fusy z kawy są świetną odżywką dla roślin, pełną fosforu, potasu, magnezu i związków azotu. Ponadto działają na rośliny jak nawozy o przedłużonym działaniu, ponieważ zawarte w nich cenne substancje bardzo wolno się z nich uwalniają.

Fusy po kawie spulchniają ziemię, sprawiają, że wolniej wysycha i mają świetny wpływ na rośliny kwasolubne, gdyż neutralizują wapń zawarty w wodzie kranowej. Z fusów z kawy można zrobić odżywkę do podlewania roślin, wymieszać je z ziemią i traktować jak nawóz lub delikatny środek do zakwaszania gleby w ogrodzie.

Fusy z kawy - tak przygotujesz domowy nawóz

  • dwie łyżeczki fusów po kawie
  • szklanka wody

Fusy zalej szklanką wody, zaczekaj, aż napęcznieją. Tak przygotowaną mieszanką podlej rośliny doniczkowe. Przy użyciu tego preparatu można również podlewać kwiaty takie jak anturium, paproć czy kaktus, nie częściej jednak niż raz na dwa tygodnie. W przeciwnym razie można doprowadzić do zbytniego zakwaszenia gleby. 

Fusy po kawie jako naturalny peeling

Jeśli posiadamy nadmiar fusów, możemy z nich przygotować domowy peeling. Drobinki kawy pobudzają krążenie krwi i limfy, co przyczynia się do rozbicia komórek tłuszczowych, zmniejszenia cellulitu i usunięcia toksyn.

Warto do fusów dodać rozpuszczony olej kokosowy tworząc jednolitą konsystencję. Następnie podczas wieczornego prysznica, kolistymi ruchami rozprowadzić gotowy peeling na wybrane partie ciała. Dzięki obecności oleju skóra będzie pokryta delikatnym i przyjemnym w dotyku filmem, który ochroni ją przed nadmiernym wysychaniem. 

***

Przeczytaj więcej na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o:
Copyright © Agora SA