Mszyce to owady dobrze znane wszystkim ogrodnikom. Cieszą się jednak złą sławą, gdyż ich działalność wyrządza wiele szkód w uprawach. Pluskwiaki te żywią się sokiem wysysanym z roślin ozdobnych i uprawnych w ogrodzie. Również rośliny doniczkowe uprawiane w domu lub na balkonie, również mogą zostać dotknięte ich plagą.
W sklepach dostępnych jest wiele chemicznych preparatów do walki z mszycami. Część ogrodników decyduje się jednak na domowe środki, ponieważ w ten sposób mogą zaoszczędzić więcej pieniędzy. Poza tym wychodzą z założenia, że ekologiczne metody są najbezpieczniejsze. Wywar z cebuli na mszyce to jeden z tych preparatów, które można samodzielnie zrobić w domu.
Przeczytaj więcej na stronie głównej Gazeta.pl.
Sporządzenie wywaru z cebuli na mszyce nie jest trudne. Wystarczy pokroić około 75 g cebuli na drobne kawałki. Następnym krokiem jest zalanie jej ok. 10 l wody i gotujemy przez około pół godziny na małym ogniu. Nie trzeba go rozcieńczać. Po ostudzeniu wywar będzie już gotowy do oprysku. Można przechowywać go przez około trzy miesiące.
Nie należy pryskać roślin w pełnym nasłonecznieniu. Najlepiej robić to wieczorem, już po zachodzie słońca. Nie ryzykujemy wówczas, że rośliny doznają poparzenia. Jak podaje poradnikogrodniczy.pl, oprysk można powtarzać kilka razy w odstępach kilku dni.
Oprysk z cebuli działa nie tylko na mszyce, ale również uodparnia pomidory na przędziorki i kleszcze. Ten domowy preparat pomaga również zwalczyć niektóre choroby grzybowe roślin.
Cebula zwyczajna jest znana ze swoich właściwości leczniczych. To niezawodny środek między innymi na przeziębienie. Uprawianie jej służy jednak nie tylko nam, ale również innym roślinom: jej intensywny zapach odstrasza nie tylko mszyce, ale również połyśnicę marchwiankę (głównego szkodnika marchwi). Marchew z kolei chroni cebulę przed śmietką cebulanką, dlatego dobrze jest sadzić je w bliskim sąsiedztwie. Gdy rośnie natomiast obok truskawki i poziomek, są mniej narażone na dotknięcie szarą pleśnią (źródło: Niepodlewam.pl).