Elvis Presley to król rock’n’rolla, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Jak każda gwiazda miał wyjątkowe, a czasem zaskakujące zachcianki związane z jedzeniem. Kanapka, którą nazwano jego nazwiskiem, to na pewno jedna z nich. Robi się ją z zaledwie trzech składników, a są nimi masło orzechowe, plasterki banana i smażony bekon.
Zanim zapiekany tost podbił serce muzyka, serwowany był pod nazwą "Fool’s Gold", czyli "Złoto Głupca" w nieistniejącej już restauracji Colorado Mine Company w Denver. To Nick Andurlakis stworzył ją jako nastolatek i zaczął sprzedawać w 1976 roku.
Elvis Presley do restauracji trafił trochę przypadkiem, bo dzięki policjantom z Denver. To oni bardzo często brali udział w koncertach jako ochrona. Po zakończeniu wydarzenia zabierali gwiazdy właśnie do tej restauracji. Gdy muzyk trafił do tego lokalu i spróbował kanapki z masłem orzechowym, dżemem z jagód lub truskawek i bekonem, od razu się w niej zakochał. Przysmak na tyle mu smakował, że często specjalnie odwiedzał Denver, aby tylko go skosztować. Elvis delikatnie zmodyfikował przepis i jadł kanapkę na dwa sposoby. Jeden przed chwilą opisaliśmy, drugi zawierał plastry banana.
Składniki:
Sposób przygotowania: