Choć w walce o zdrowe środowisko, większość ludzi skupia się na plastiku, firma Carlsberg postanowiła zmierzyć się ze szkłem. Jego produkcja bowiem dorzuca swoją cegiełkę do ogólnej emisji dwutlenku węgla do atmosfery. W jaki sposób chcą to zrobić? Poprzez wprowadzenie nowych butelek wyprodukowanych na bazie roślinnej.
Carlsberg jest na etapie testowania dwóch rodzajów butelek przyjaznych środowisku - Green Fibre Bottles (ang. butelek z zielonego włókna). Jak podaje Portal Spożywczy:
Nowe prototypy butelek są wykonane z włókien drzewnych pozyskanych z odpowiedzialnie zarządzanych lasów. Opakowania mają specjalną wewnętrzną powłokę, dzięki której butelki mogą być napełniane piwem i w pełni nadają się do recyklingu. Jeden z prototypów ma cienką powłokę wewnątrz z tworzywa sztucznego PET pozyskanego z recyclingu, a drugi w 100 proc. biodegradowalną powłokę z bioplastiku PEF (biodegradowalnego polimeru).
Butelki są na razie w fazie testów. Należy sprawdzić, czy ich użycie nie będzie wpływało negatywnie na jakość trunku, a także jakie maksymalne obciążenia (podczas transportu czy zmian temperatury) będą w stanie znieść.
A co do piwa? Utopence, czyli marynowane parówki. Zobaczcie, jak łatwo się je robi.
Firma współpracuje z Paboco - Paper Bottle Company, która zrzeszać ma także innych rynkowych gigantów. To między innymi The Coca-Cola Company, The Absolut Company czy L’Oréal.
Carlsberg w imię swego motta "Warzymy dla lepszego dziś i jutra”, od kilku lat stara się wprowadzać do produkcji innowacyjne rozwiązania przyjazne środowisku. To na przykład pozyskana z recyklingu folia termokurczliwa, ekologiczne farby do etykiet czy łączenie sześciopaków za pomocą biodegradowalnego kleju zamiast plastikowych otoczek.
Zobacz również: