Jedliście już przegrzebki oraz ostrygi i myślicie, że owoce morza nie mają przed wami tajemnic? To patrzcie na to! Kaczenice, znane także jako pąkle gęsie lub z portugalskiego percebes wyglądają jak gadzie pazury. Jak je jeść? Gdzie je kupić?
Kaczenice to skorupiaki, które żyją dziko przytwierdzone do skał oceanicznych. Ich pozyskiwanie jest bardzo ryzykowne, stąd wysoka cena tego przysmaku - są najlepsze, gdy mocno nasiąkną wodą podczas wysokich fal. Łowieniem pąkli zajmują się wykwalifikowani specjaliści, zwani percebeiros.
Smak kaczenic opisuje się najczęściej jako... smak oceanu, słonej wody. Niektórzy twierdzą, że przypomina on też połączenie małży z krewetką. Można je jeść na surowo, skropione sokiem z cytryny, doskonale smakują też ponoć podgotowane przez 2-3 minuty w osolonym wrzątku, bez dodatków innych przypraw. Wiele osób uważa, że przyrządzenie ich w bardziej skomplikowany sposób zabija autentyczny smak tych skorupiaków.
Może się wydawać, że jedzenie percebes jest skomplikowane, ale okazuje się, że aby przełamać pancerzyk, należy złapać kaczenicę za oba końce i wykręcić w przeciwne strony. W ten sposób dostaniemy się do smakowitego mięsa.
W naturalnym środowisku pąkle gęsie występują w Oceanie Atlantyckim. W Meksyku oraz w stanie Oregon percebes hodowane na dużą skalę, ale ich smak jest zdecydowanie inny - bardziej słony - niż tych dziko żyjących w Atlantyku. Żeby ich spróbować, najlepiej wybrać się do Portugalii lub właśnie do Meksyku czy stanu Oregon.
A wy odważylibyście się zjeść te... "gadzie pazury"?