Ceny żywności na świecie są najwyższe od lat 70. - informują przedstawiciele Organizacji Narodów Zjednoczonych. Wygląda też na to, że w najbliższym czasie nie zaczną spadać. Największy wzrost cen obserwuje się w branżach mięsnej, zbożowej i olejarskiej. Mowa o nawet 33-procentowej podwyżce w sierpniu, w porównaniu do roku 2020.
Według ONZ, z problemem podwyżek borykają się niemal wszystkie kraje świata, czytamy na portalu Next. Polska nie jest więc odosobniona w tej kwestii.
Jeśli chodzi o ceny w naszym kraju, nie bez znaczenia jest stale rosnąca inflacja. W ostatnim czasie wyniosła 5.5 proc, co stanowi najwyższą wartość od 20 lat. Według statystyk GUSu żywność nie znajduje się w czołówce najbardziej drożejących produktów. Mimo to trudno nie zauważyć stale rosnących cen jedzenia.
Według Adama Glapińskiego, szefa Narodowego Banku Polskiego i przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej, wysoka inflacja jest przejściowa, podaje Next. Jak twierdzi Glapiński, jest ona wynikiem pandemii, która doprowadziła do wzrostu cen jedzenia.
Sklepy starają się równoważyć ceny sprzedawanych produktów. Średnia wartość koszyka cenowego w sierpniu (czyli wtedy, gdy inflacja osiągnęła rekordowy wynik) spadła o 2.5 proc. względem lipca, informuje agencja ASM. Według ekspertów, za taki spadek odpowiadają głównie strategiczne działania sieci handlowych.